- Na gości czekało mnóstwo atrakcji: od tradycyjnej wojskowej grochówki i przysmaków z grilla, po kulinarne niespodzianki przygotowane przez zaprzyjaźnione Koło Gospodyń Wiejskich. Była muzyka na żywo, profesjonalna oprawa DJ-a, a także występy lokalnych artystów. Dzieci mogły szaleć na dmuchańcach, korzystać z zabaw z animatorami, zajadać się watą cukrową i popcornem. Ich śmiech i radość były najlepszym dowodem na to, że wspólne chwile w wojskowej atmosferze pozostaną w pamięci na długo - opisuje kpt. Marta Gaborek, oficer prasowy 2 LBOT.
Nie zabrakło również pokazów wyszkolenia żołnierzy. Goście zobaczyli dynamiczne działania z użyciem środków pozoracji pola walki, prezentację psów z grupy K9 oraz sprzętu, jakim dysponują terytorialsi i zaprzyjaźnione służby. Instruktorzy medyczni zaprezentowali też procedury udzielania pierwszej pomocy, a najmłodsi mogli spróbować swoich sił w prostych ćwiczeniach.
- Ten piknik to coś więcej niż zabawa. To czas, kiedy żołnierze mogą pokazać swoim bliskim, że za mundurem stoi prawdziwy człowiek, a za służbą – rodzina. Chcemy, by nasi najbliżsi czuli się częścią tego, co robimy. Takie chwile budują więzi i dają ogromną siłę – i nam w służbie, i naszym bliskim, którzy na co dzień nas wspierają - podkreślają organizatorzy wydarzenia.
Terytorialsi zaznaczają, że rodzinne spotkania w 2LBOT mają na celu budowanie więzi – zarówno między samymi żołnierzami, jak i ich rodzinami. Dodają, że to one są największym wsparciem dla żołnierzy w codziennej służbie, a takie wydarzenia pozwalają jeszcze mocniej poczuć, że Wojska Obrony Terytorialnej to wspólnota, a nie tylko formacja mundurowa.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.