reklama
reklama

Politechnika Lubelska ma poduszkowiec. Posłuży do nauki i akcji ratowniczych

Opublikowano:
Autor:

Politechnika Lubelska ma poduszkowiec. Posłuży do nauki i akcji ratowniczych - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
3
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Z Lublina Elementem laboratorium Politechniki Lubelskiej został poduszkowiec. Będzie służył naukowcom, studentom i uczniom, ale wspierał też służby ratownicze i patrolowe.
reklama

Poduszkowiec jest wyposażony w silnik o mocy 50 koni mechanicznych. Osiąga prędkość do 100 km/h. Jego długość to około 2,7 metra, ale po rozłożeniu pełnej poduszki wymiary nieco się zwiększają. Dotychczas można było go zobaczyć jedynie podczas zawodów.

- Chcemy dodatkowo poprawić jego efektywność i napęd. Obecnie używamy silnika tłokowego, ale rozważamy zastosowanie silnika wodorowego lub elektrycznego. Elektryczne napędy są coraz bardziej popularne, zwłaszcza w bezzałogowych poduszkowcach, które nie muszą przewozić pilota, co zwiększa ich zasięg do kilkuset kilometrów i zmniejsza wagę. Dzięki temu będziemy mogli np. zamontować skrzydła, które pozwolą mu unosić się na wysokość od kilku do nawet siedmiu-dziesięciu metrów - mówi dr inż. Tomasz Łusiak z Wydziału Mechanicznego Politechniki Lubelskiej. - Poduszkowiec może w każdej chwili szybko się zatrzymać i poruszać w dowolnym kierunku, nawet w trudnym, podmokłym terenie. W przeciwieństwie do łodzi patrolowych czy quadów, które mają trudności z poruszaniem się w takich warunkach, poduszkowiec radzi sobie bez problemu.

Możliwe, że poduszkowiec będzie uczestniczył w akcjach ratowniczych i patrolowych.

- Planujemy współpracę ze Strażą Graniczną i WOPR-em, aby wykorzystać pojazd do monitoringu rzek i terenów przygranicznych - informuje dr Łusiak.

Pojazd ma być również elementem zajęć prowadzonych na Politechnice Lubelskiej. Studenci oraz uczniowie z Powiatowego Centrum Edukacji Zawodowej im. Zygmunta Puławskiego w Świdniku będą mogli uczyć się na nim budowy i zasad działania. Poznają układy napędowe, sposoby zasilania, sposób sterowania i elementy, które generują siłę ciągu czyli układ wentylatora. 

- To pierwszy raz, kiedy widzę poduszkowiec w działaniu. Nie jest on powszechnie używany w codziennym życiu, więc możliwość jego testowania jest wyjątkowa - przyznaje Kuba, student trzeciego roku transportu.

- Możemy zobaczyć, jak to wszystko działa w rzeczywistości. Czytanie o tym w książkach czy w Internecie może być trudne do zrozumienia. Ale kiedy zobaczymy na żywo, co gdzie jest, to od razu staje się to jasne - dodaje Aleksander, również student trzeciego roku transportu.

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama