Pod koniec marca na przejściu granicznym z Ukrainą w Zosinie (powiat hrubieszowski) funkcjonariusze skontrolowali wyjeżdżającego z Polski busa.
- Ich podejrzenia wzbudziły przewożone urządzenia elektroniczne – telewizory i telefony. Sprzęt wyglądał na nieoryginalny, na co wskazywało niedbałe wykonanie i nierówno przeklejone oznakowanie. Ponadto część sprzętu była niezgodna z przedstawionym zgłoszeniem celnym, np. niezgodność numerów seryjnych - informuje IAS w Lublinie. - Podmiotem zgłaszającym towar do procedury wywozu okazała się spółka z siedzibą w Lublinie.
Funkcjonariusze lubelskiej Służby Celno-Skarbowej siłowo weszli do magazynu należącego do spółki. W czterech pomieszczeniach był sprzęt elektroniczny, m.in. telewizory w większości wyglądające na używane lub złożone. Z kolei części, z których złożone były telewizory były używane lub nieoryginalne. Wskazywały na to m.in. wycięte etykiety i numery seryjne. Funkcjonariusze zabezpieczyli 1850 urządzeń - telewizorów, słuchawek i gier.
- Dwie osoby już usłyszały zarzuty. Wobec jednego z podejrzanych sąd zastosował środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji oraz zakazu opuszczania kraju, połączonego z zatrzymaniem paszportu - dodaje IAS w Lublinie.
Sprawa ma charakter rozwojowy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.