reklama
reklama

"Lublin tonie w betonie". Młoda Lewica alarmuje w upał

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

"Lublin tonie w betonie". Młoda Lewica alarmuje w upał - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
5
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Z LublinaDo zabetonowanych centrów miast i braku zieleni przy jednoczesnych falach upałów odniosła się Młoda Lewica.
reklama

Młoda Lewica zorganizowała happening. Zwróciła uwagę na politykę środowiskową miasta - szczególnie w kontekście coraz częstszych i bardziej dotkliwych fal upałów dotykających Lublin. Aktywiści uważają, że zabetonowane centra miast i brak zieleni to nie tylko kwestie estetyczne, ale i realne zagrożenia dla zdrowia.

W ramach happeningu młodzi działacze rozdawali wodę przechodniom i rozmawiali na temat polityki środowiskowej i pomysłów na rozwiązanie problemów.

- Polityka klimatyczna miasta praktycznie nie istnieje. Jeśli ktoś z mieszkańców pyta Miasto o brak zielonych przestrzeni, to zazwyczaj otrzymuje odpowiedź brzmiącą: ale przecież macie Ogród Saski.  Jak byśmy mieli być wdzięczni, że jeszcze nie sprzedali wszystkich parków "patodeweloperom". Że jeszcze nie znikną górki czechowskie, lub Park 700-lecia. Najwidoczniej polityka klimatyczna Miasta to jest układ plusów i minusów. Dostajecie rewitalizację Parku na Bronowicach, rewitalizację błoni pod Zamkiem Lubelskim, ale zamiast tego zabudujemy wam górki czechowskie, wybudujemy spalarnię śmieci i zabetonujemy Plac Dworcowy. A wiecie co się nagrzewa najszybciej? Beton. Tego u nas przecież już nie brakuje. Betonowych placów mamy pod dostatkiem. Miasto, które kiedyś oddychało, dziś się dusi i dusi nas razem z sobą - powiedział nam Cyprian Wiczuk, współprzewodniczący Młodej Lewicy w województwie lubelskim.

reklama

Podkreślił też, że dziś Lublin wydaje ostrzeżenia o zagrażających życiu i zdrowiu temperaturach.

Przedstawili również kilka rozwiązań takich problemów.

- Nieolewanie planu zagospodarowania przestrzennego poprzez ugody dla deweloperów. Jeśli gdzieś jest zaplanowana zieleń, to niech ta zieleń tam będzie. Jeśli gdzieś jest opcja zieleni, to niech ta zieleń tam powstanie. Aby wprowadzać faktyczne mechanizmy pozwalające na schłodzenie miasta, a nie stawiać przykładowo wielkie betonowe donice za Ratuszem - podawał przykłady rozwiązań problemów, Jakub Dwórnik.

reklama

Happening odbył się  czwartek (3 lipca). Tego dnia termometry od samego rana wskazywały już wyższe temperatury - ok. 30 stopni Celsjusza. Wydarzenie miało miejsce na Placu Litewskim w Lublinie, który kilka lat temu przeszedł remont. Odcinek od ul. Kołłątaja do ul. Kapucyńskiej oraz ul. Plac Litewski zostały wyłączone z ruchu i stały się jednym dużym placem i przedłużeniem deptaka. Wcześniej przez Plac Litewski biegła ulica, którą przejeżdżały samochody i autobusy. W wyniku remontu pojawiły się też np. fontanna multimedialna i place zabaw. Po zakończeniu inwestycji pojawiły się opinie, że na Placu jest za dużo betonowej przestrzeni a zbyt mało zieleni dającej np. cień w upalne dni.

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo