W poniedziałek (12 sierpnia) policjanci z Posterunku Wodnego podczas służby zauważyli przez lornetkę niebezpieczną sytuację.
- W odległości około 100 m od brzegu znajdował się przechylony rower wodny, który zaczął tonąć. Na jednostce pływającej były dwie osoby bez kamizelek ratunkowych - informuje nadkomisarz Kamil Gołębiowski z KMP w Lublinie. - Funkcjonariusze od razu ruszyli na pomoc i już po chwili dopłynęli do nich łodzią patrolową. Osoby znajdujące się na rowerze wodnym zostały sprowadzone na pokład policyjnej łodzi. Rower został odholowany do brzegu. W rozmowie oświadczyli, że podczas pływania rower wodny nagle zaczął nabierać wody i tonąć. Zarówno 38-latek, jak i 36 latka nie umieli pływać.
Po udzielonej pomocy, oboje podziękowali policjantom za czujność oraz szybką reakcję.
Komentarze (0)