- Wierzę głęboko, że moja współpraca z Katolickim Uniwersytetem Lubelskiem, którego misja i wartości są mi bliskie, pozwoli na otwarcie oddziału kardiochirurgii, a w przyszłości i transplantologii - podkreśla profesor. - Katolicki Uniwersytet Lubelski jako jedna z wielu uczelni wyższych w Polsce rozpoczął w tym roku kształcenie przyszłych lekarzy. By misję kształtowania młodego medyka zrealizować, potrzeba, oprócz nowoczesnej infrastruktury, dydaktyków i praktyków, którzy nie tylko przekażą wiedzę teoretyczną, ale dzieląc się doświadczeniem pozwolą młodemu lekarzowi zrozumieć istotę choroby i podstawy leżące u jej terapii - powiedział prof. Zembala, dodając, że na KUL powierzono mu misję działania w obszarze kardiochirurgii, kardiologii, i transplantologii klinicznej.
Natomiast pytany o to, czy dzięki współpracy z uczelnią powstanie w Lublinie zespół, którym kierował w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu, wyjaśnił, że we wschodniej Polsce brakuje nowoczesnego sposobu leczenia serca i naczyń, a w szczególności leczenia chorych z ciężką niewydolnością krążenia, czyli tych, którzy wymagają implantacji sztucznych komór albo transplantacji serca.
CZYTAJ TAKŻE: Lublin: Lekarze pomogli dwóm pacjentom z rakiem nerki. Zamiast operacji były małoinwazyjne zabiegi
- Wskazują na to wyraźnie mapy potrzeb zdrowotnych opublikowane niedawno przez Ministerstwo Zdrowia. Co więcej – proszę pamiętać, że ostatni raport Poltransplant wskazuje, że w Polsce oczekujących na serce jest ponad 400 chorych, a realizowanych jest jedynie 150-160 przeszczepień serca rocznie. Wierzę głęboko, że jesteśmy w stanie tę liczbę zdecydowanie podnieść do wartości 250-300 rocznie, pomagając znacznie naszym chorym, którzy dziś w nadziei umierają czekając na narząd - powiedział profesor. - Pod tym względem wschodnia Polska jest zaniedbana, osamotniona i pozbawiona możliwości działania. Chcemy to zmienić, służąc doświadczeniem i umiejętnościami, a poprzez sieć naukowo-badawczą uniwersytetów, z którymi KUL ma powiązania – wyjść na czoło nowoczesnej medycyny - dodał.
Prof. Zembala odniósł się również do krytyki KUL ze strony części mediów w sprawie uruchomienia kierunku lekarskiego.
- Każda krytyka jest cenna, pod warunkiem, że służy poprawie – w tym wypadku jakości kształcenia przyszłego lekarza. To zrozumiałe, bo troska o dobre wykształcenie medyka to troska o dobre wykonywanie zawodu zaufania publicznego – o dobre leczenie… nas za 10-15 lat. Krytyka ta jednak, prócz powtarzania w kółko, że coś jest źle, powinna także wnosić pomoc w rozwiązaniu problemu - podsumował.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.