W piątek (5 lipca) w nocy policjanci otrzymali zgłoszenie o zakłócaniu ciszy nocnej przy ulicy Czereśniowej w Lublinie.
- Funkcjonariusze na miejscu zastali trzech mężczyzn. Na stole przy którym siedzieli rozsypany bił biały proszek. 20-latkowie i 43-latek byli agresywni. Policjanci na miejsce musieli wezwać wsparcie. Mężczyźni posiadali przy sobie niewielkie ilości narkotyków. Dodatkowo 43-latek okazał się, być osobą poszukiwaną. Podczas zatrzymania jeden z 20-latków zaczął krzyczeć do mamy, aby posprzątała w pokoju. Biorąc pod uwagę kontekst zdarzenia policjanci od razu zorientowali się, że mieszkaniec Lublina może posiadać w domu znacznie więcej substancji zabronionych - informuje nadkomisarz Kamil Gołębiowski z KMP w Lublinie.
Policjanci podczas przeszukania w pokoju zatrzymanego znaleźli blisko 700 gramów mefedronu. Mężczyzna trafił do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty posiadania znacznych ilości narkotyków. Na wniosek śledczych został tymczasowo aresztowany. Zarzuty usłyszeli również dwaj jego kompani.
Za posiadanie znacznych ilości narkotyków 23-latkowi grozi do 10 lat więzienia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.