- W Polsce fetysz to nadal temat tabu, szczególnie pup play, który jest na świeczniku w świecie polityki i mediów. Błędnie pokazuje się tego typu aktywność jako zboczenie i porównuje do zoofilii. Od kilku lat Puppy Play rozwija się także w naszym kraju. Jest to w dużej części aktywność praktykowana przez osoby identyfikujące się jako mężczyźni, ale psiaki wymykające się schematom, witają w swoim gronie wszystkie dorosłe osoby, niezależnie od orientacji czy płci - czytamy w opisie wystawy zamieszczonym na Facebooku.
- Do wystawy zaprosiłem 6 bohaterów, którzy na kreatywnych fotografiach, pełnych koloru i światła, zaprezentują się ze swojej psiej strony. W swoich pracach chcę pokazać fetysz, jako sztukę. Sztukę, która może być pięknie brzydka i przykuwać uwagę - mówi cytowany przez Galerię, Sylwester Iżowski.
Sylwester Iżowski jest fotografem konceptualnym, malarzem, artystą. Prowadzi studio fotograficzne – not cliched studio. Swoją twórczość pokazuje na Instagramie: @sizowski.
Projekt „Queerujemy Lublin” w ramach którego powstała wystawa, dofinansowany jest z funduszy Europejskiej Fundacji Kultury w ramach programu „The Europe Challenge 2022–2023”. Ekspozycja jest w Bibliotece Azyl (dawna Galeria Labirynt | Plaza), przy ul. Lipowej 13, Lublin (wejście od ul. Ofiar Katynia). Prace można oglądać od wtorku do soboty w godzinach 13.00–18.00 i w niedzielę od 12.00 do 19.00. Wystawa jest czynna do 7 maja.
Podczas wernisażu wystąpił Malamute Kori, tancerz i były striptizer. - Pasjonat tańca, erotyki i wszystkiego związanego z seksualnością. W social mediach dzieli się swoją pasją, tańcem i aktorstwem, obserwuje go spore grono oddanych fanów. Zaprezentuje taneczną choreografię w stylu Erotic Modern Commercial do piosenki „Unholy” Sam Smith i Kim Petras - zapowiadała Galeria jeszcze przed wernisażem.
W związku z wystawą radna miejska Małgorzata Suchanowska (klub Prawa i Sprawiedliwości) skierowała do władz miasta interpelację.
- Uprzejmie zwracam się z prośbą o informacje, jaką kwotę z naszych podatków RATUSZ
przeznaczył na ambitne widowisko artystyczne godne Miasta Kultury, które ma się odbyć w Galerii Labirynt w
Lublinie pod tytułem „Psy też ludzie"? - pyta radna w interpelacji. - Czy w budżecie przeznaczone na kulturę 60 milionów zł. i dodatkowo przekładki budżetowe w sumie na kwotę ok.4 milionów złotych na marcowej sesji rady Miasta Lublin 2023 roku mają również służyć zabawie w zwierzątka -,,psiej kulturze"?
Dalej zapytała czy osoby odpowiedzialne za program artystyczny w Galerii Labirynt nie wyprowadzą kultury lubelskiej poza margines społeczny?
- Panie Prezydencie autorzy i wielbiciele psiej sztuki niech ją finansują z własnych pieniędzy i emitują nie o godz. 18 00 w miejscu publicznym, lecz po godzinie 22 00 i we własnym domu. Jako Radna Rady Miasta wybrana przez mieszkańców Lublina stanowczo sprzeciwiam się finansowaniu z publicznych pieniędzy i pokazywaniu w publicznym miejscu wydarzeń ocierających się o skrajności moralne i zboczenia. Prawdziwa sztuka potrafi finansować się sama - pisze dalej radna.
Na koniec zaproponowała, żeby załatać dziury w ulicach, bo według niej mieszkańcy urywają na nich zawieszenia w samochodach i dziurawią opony. - To również będzie sztuka, która przyniesie pożytek dla społeczności Lublina za ich pieniądze - podsumowuje Suchanowska.
Jeszcze nie ma odpowiedzi na interpelację.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.