Pod koniec ubiegłego tygodnia policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu z lubelskiej komendy wpadli na trop oszusta. Z ustaleń operacyjnych wynikało, iż ma on związek z przestępstwami na terenie Lublina. Policjanci namierzyli 47-latka w piątek. Zatrzymanie było bardzo dynamiczne. Mężczyzna próbował uciekać samochodem. Uszkodził radiowóz i dwa inne pojazdy. Nie udało mu się zbiec. Jak się okazało, kilka chwil wcześniej odebrał pieniądze od oszukanej emerytki, z którą spotkał się pod bankiem. Miał przy sobie 30 tysięcy złotych.
Policjanci udowodnili mu dwa przestępstwa. Mieszkanki Lublina straciły łącznie 60 tysięcy złotych. W obu przypadkach do emerytek zadzwonili przestępcy, którzy oświadczyli, że ich pieniądze są zagrożone. Oszuści nakłonili je do przekazania gotówki fałszywemu policjantowi. Pieniądze miały wrócić do seniorek po zakończeniu akcji. Mężczyzna usłyszał zarzuty udziału w oszustwie i wyłudzenia pieniędzy. Na wniosek śledczych, sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu go na 3 miesiące. Grozi mu kara do 8 lat więzienia. Sprawa jest rozwojowa - informuje nadkomisarz Kamil Gołębiowski z lubelskiej policji.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.