W zeszłym miesiącu w Warszawie policja zatrzymała Beatę Kozidrak, która prowadziła samochód pod wpływem alkoholu. Na miejscu zdarzenia powiedziała policjantom, że dzień wcześniej wypiła ok. 1 litra wina w trakcie spotkania, które zakończyło się ok. godziny 2.00 w nocy. Dzień później, wokalistka stawiła się na przesłuchanie. Przyznała się do winy, ale odmówiła składania szczegółowych wyjaśnień i odpowiadania na pytania.
Jeszcze tego samego dnia w mediach społecznościowych zamieściła oświadczenie skierowane do fanów. - Wiem, że Was zawiodłam. Z całego serca żałuję tego, co się wczoraj wydarzyło. Bardzo się tego wstydzę. Wiem, że muszę ponieść konsekwencje tego, co się stało. Jestem na to gotowa - napisała.
Również we wrześniu jej mecenas wystosował oświadczenie. Artystka wyraziła w nim zgodę na publikację swojego nazwiska zamiast np. "Beata K.".
Z kolei środę (20 października) do Sądu Rejonowego Warszawa-Mokotów wpłynął akt oskarżenia przeciwko wokalistce.
- Prokuratura zarzuca oskarżonej popełnienie czynu opisanego w art. 178 a p. 1 kodeksu karnego, czyli kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, co zagrożone jest karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 - powiedziała Polskiej Agencji Prasowej prok. Aleksandra Skrzyniarz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Przypomnijmy. Do zatrzymania lubelskiej artystki doszło 1 września w Warszawie, na skrzyżowaniu ul. Batorego i Al. Niepodległości. Funkcjonariusze zatrzymali 61-letnią kobietę, która prowadziła samochód marki BMW w stanie nietrzeźwości. Badanie wykazało, że miała ok. dwóch promili alkoholu w wydychanym powietrzu. Policja potwierdziła wówczas, że kierowcą była piosenkarka Beata P. znana szerzej jako Beata K., wieloletnia wokalistka lubelskiego zespołu Bajm. Pietras jest nazwiskiem po mężu, a nazwisko Kozidrak jest nazwiskiem panieńskim, użwanym przez wokalistkę jako pseudnim artystyczny.
- Policjanci zatrzymali jej prawo jazdy, a ona sama została wezwana na przedstawienie zarzutów. W porozumieniu z Prokuraturą Rejonową Warszawa Mokotów zostaną przedstawione jej zarzuty kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości. Grozi jej za to kara do dwóch lat więzienia - mówił wówczas Robert Koniuszy, oficer prasowy Komendanta Rejonowego Policji Warszawa II, cytowany przez portal Onet.pl.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.