- Zgodnie z podpisaną już umową z wykonawcą, szacowany czas prac projektowych i budowlanych to 18 miesięcy. Jak tylko wykonawcy otrzymają pozwolenie, budowa ruszy, liczymy, że z początkiem lata - mówi prezes Portu Lotniczego Lublin, Andrzej Hawryluk.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to w przyszłym roku gotowa będzie hala magazynowo-przeładunkowa o powierzchni blisko 2 tys. mkw. z dedykowanymi pomieszczeniami do obsługi towarów specjalnych. Powstanie też budynek biurowy oraz plac manewrowy wraz z drogą dojazdową i chodnikami. Wykonawcą prac jest konsorcjum firm Zakład Budowlano-Sprzętowy Jacek Krzysiak sp. z o.o. z Łęcznej oraz Eleenergia sp. z o.o. z Lublina.
Port ma status lotniska międzynarodowego, dostępnego przez 24 godziny na dobę. Wyposażony jest w urządzenia nawigacyjne, umożliwiające wykonywanie operacji lotniczych w ograniczonych warunkach pogodowych. Może obsługiwać samoloty do kodu D, czyli wielkości samolotów typu Boeing 767 czy Airbus A310. Do tego lotnisko ułatwia również import przesyłek, które mogą zostać przechowane, odprawione celnie i odebrane lokalnie.
CZYTAJ TAKŻE: Lubelskie lotnisko bez wiceprezesa. Został odwołany
Dominującym elementem obsługi będzie RFS (Road Feeder Service), czyli transport towaru lotniczego ciężarówkami do samolotu na innym lotnisku. W tym przypadku
konieczne sprawdzenie takiego towaru pod względem bezpieczeństwa przeprowadzone zostanie w terminalu cargo Portu Lotniczego Lublin.
- Transport lotniczy cargo to jedna z najszybciej rozwijających się gałęzi transportu w Polsce, z ogromnymi możliwościami rozwoju w przyszłości. Mając na uwadze inwestycje infrastrukturalne zarówno drogowe jak i kolejowe oraz brak portu cargo z prawdziwego zdarzenia po tej stronie Wisły, rola takiej inwestycji w województwie lubelskim jest nie do przecenienia. Nowy terminal będzie ważnym elementem w łańcuchu transportowym w tej części naszego kraju - dodaje prezes Hawryluk.