- Chcemy Polski sprawiedliwej. Nie Polski antypolskiej. Bodnar nie przestrzega prawa, gwałci konstytucje i mówi, że działa zgodnie z prawem. Na czyje polecenie panie Bodnar? Jest pan największym siekaczem w dziejach Rzeczpospolitej Polskiej. Ofiarami tej niesprawiedliwości, ale i bohaterami są Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik – wykrzykuje poseł Przemysław Czarnek.
Mariusz Kamiński to polityk, który mandat do Sejmu zdobył w październiku w wyborach parlamentarnych. Startował z okręgu nr 7 (Chełm). Mandat poselski, podobnie jak Maciejowi Wąsikowi, wygasił mu w grudniu marszałek Szymon Hołownia.
Kamiński swoje wystąpienie rozpoczął od wspomnienia aresztowania z grudnia ubiegłego roku. - Dziękuje państwu za to, że byliście z nami w tych ciężkich dniach, które nam zgotował reżim Tuska. Dziękujemy za wielką manifestację w Warszawie 11 stycznia. Dotarły do nas, do więzienia informacje o tym, ile osób wtedy protestowało w naszej sprawie. Dziękujemy za listy, które otrzymałem z Lubelszczyzny do więzienia. To było ogromne moralne wsparcie od wyborców – mówi ze wzruszeniem polityk.
- Postawienie tych bezprawnych zarzutów dało Tuskowi możliwość odwołania mnie jako szefa CBA, przerwania mojej kadencji, bo nie miałem nieskazitelnego charakteru i mam postawione zarzuty. To była zemsta za to, że jego koledzy chcieli okradać skarb państwa i działali wbrew interesowi publicznemu i obywateli. Jako szef CBA zrobiłem wszystko, aby im to uniemożliwić. I poniosłem tego konsekwencje i mój kolega Maciej również poniósł - wspomina polityk Mariusz Kamiński. - Tu chodziło o aferę hazardową i zemstę – stwierdza.
Więcej informacji wkrótce.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.