W ostatnim czasie ogłoszono nowe obostrzenia dotyczące czwartej fali pandemii koronawirusa. Wśród nich są m.in. obowiązkowe szczepienia przeciwko COVID-19, obniżenie limitów w miejscach publicznych, zamknięcie dyskotek, zdalna nauka dla uczniów. Obowiązkowe od 1 marca 2022 roku, szczepienia dotyczą medyków, służb mundurowych i nauczycieli.
Do szczepień przeciwko COVID-19 odniósł się Przemysław Czarnek - minister edukacji i nauki. W ubiegłym tygodniu szef resortu przyznał, że nie jest entuzjastą przymusu, ale jednocześnie zachęca do szczepienia się, przy czym sam przyjąl już trzecią dawkę szczepionki.
Teraz minister ponownie zabrał głos w tej sprawie, gdy gościł na antenie Polsat News. Powiedział, że jest przeciwny agresywnemu traktowaniu osób, mających wątpliwości co do szczepionek.
CZYTAJ TAKŻE: Kraj: Nauczycie mają szczepić się przeciwko COVID-19. Minister Czarnek: Nie jestem entuzjastą zmuszania
- Wszystkim państwu polecam, zaszczepcie się, natomiast nie przyjmuję do wiadomości chamskiej retoryki, takiej tępej agitacji, propagandy w rodzaju ciemnogród, średniowiecze, nie naukowcy, XXI wiek, a wy jesteście gdzieś w lesie. To obrażanie ludzi, którzy z jakichś powodów mają lęki - mówił minister.
Podkreślił, że jest w stałym kontakcie z Adamem Niedzielskim - ministrem zdrowia. Ostanio rozmawiali o obowiązkowych szczepieniach nauczycieli.
- Jesteśmy cały czas w ścisłym kontakcie, telefonujemy do siebie niemal codziennie, więc rozmawiamy również i o tym, aczkolwiek musimy się spotkać na dłuższą debatę co do szczegółów ewentualnie takiego obowiązku, co do którego ja entuzjastą nie jestem - stwierdził Przemysław Czarnek.
Wskazał też na skutki ewentualnego wprowadzenia obowiązkowych szczepień dla nauczycieli. Jego zdaniem spowodowanie, żeby od 1 marca do szkoły mogli chodzić wyłącznie nauczyciele zaszczepieni, mogłoby doprowadzić do sytuacji w której ok. 10 proc. pedagogów nie przyszłoby do pracy.
Polityk poinformował, że dziś można mówić, że jest 80-81proc. nauczycieli zaszczepionych, czyli ok. 19-20 proc. to nauczyciele nie zaszczepieni.
CZYTAJ TAKŻE: Koronawirus: Rząd ogłosił nowe obostrzenia. Minister zdrowia: Musimy podjąć decyzje nieco bardziej radykalne
- Powiedzmy, że groźba przymusu spowodowałaby, że połowa z tych niezaszczepionych zaszczepiłaby się. To nadal pozostaje 10 proc. całości nauczycieli. Czyli to jest około 60-70 tys. wakatów. Nie stać na to systemu edukacji - zaznaczył Czarnek.
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.