reklama
reklama

Jak można powiedzieć, że nowoczesne osiedle w otoczeniu 75-h parku będzie betonozą?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Jak można powiedzieć, że nowoczesne osiedle w otoczeniu 75-h parku będzie betonozą? - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Z LublinaCo z tymi górkami czechowskimi? Sprawa zagospodarowania tego terenu ciągnie się od lat i na jakim jest etapie? Na te i inne pytania odpowiedział Wojciech Dzioba - prezes zarządu TBV.
reklama

Wojciech Dzioba: - W 2000 roku kielecka spółka Echo Investment odkupiła od Agencji Mienia Wojskowego teren dawnego poligonu, czyli to już 22 lata. Firma TBV Investment jest właścicielem górek od 2016 roku i od sześciu lat czekamy cierpliwie na zmianę funkcji terenów inwestycyjnych określonych w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego z 2005, konkretnie wnioskujemy o zmianę dotyczącą charakteru zabudowy na ok. 30 ha górek, z funkcji biurowo-handlowo-usługowo-sportowych na funkcje mieszkalno-usługowe.

reklama

Jak wszyscy wiedzą, pozostałe 75 ha terenów zielonych już przekazaliśmy za symboliczną "złotówkę" gminie Lublin po to, aby na tym terenie powstał największy w Lublinie park. W maju zeszłego roku oddaliśmy do użytku ścieżkę (będącą pierwszym etapem parku), plac zabaw oraz małą infrastrukturę parkową, a po zmianie, o którą wnioskujemy, wybudujemy z własnych środków cały park, z którego będą mogli korzystać wszyscy mieszkańcy naszego miasta.

1 lipca 2019 roku Rada Miasta zredefiniowała funkcję terenów inwestycyjnych na górkach czechowskich (30 ha) na funkcję mieszkalno-usługową. To wtedy pojawiły się problemy?

reklama

- Rzeczywiście pojawiły się problemy, których podłoże jest dla Spółki zupełnie niezrozumiałe. Nabywając te tereny, Spółka miała świadomość, że zgodnie z ówczesnym planem zagospodarowania przestrzennego teren inwestycyjny spośród całej nabytej nieruchomości wynosi 30 ha. Dlatego też nie wiem, skąd pojawiły się fałszywe informacje o planowanej przez spółkę zabudowie całych górek czechowskich. Nigdy nie było takiego planu, aby cały teren górek został przez nas zabudowany.

Przypomnę, że poprzedni właściciel tego terenu w tym miejscu zamierzał wybudować potężną galerię handlową i miał "zielone światło" na realizację takiej inwestycji. Rada Miasta, dostrzegając potrzebę zmiany polityki przestrzennej, uchwaliła 1 lipca 2019 roku Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego Miasta Lublin, dopuszczając realizację na części górek zabudowę mieszkalno-usługową i od tamtego czasu, na skutek skargi wojewody lubelskiego, nic nie możemy zrobić, ponieważ sprawa krąży od sądu do sądu. Aktualnie czekamy na termin kolejnej rozprawy w Naczelnym Sądzie Administracyjnym.

reklama

Nie brakuje tu jednak opinii, przewijających się w publikacjach na temat górek, że w sprawę czysto administracyjną wkradła się polityka. Jak pan na to patrzy?

- Sprawa jest aktualnie rozpoznawana w Naczelnym Sądzie Administracyjnym i chcę mocno wierzyć w niezawisłość składu orzekającego oraz w poszanowanie prawa w naszym kraju. Niestety trudno oprzeć się wrażeniu, że sprawa ta z niewiadomych powodów nabrała charakteru politycznego. Staje się ona dla wielu osób trampoliną do zbijania kapitału politycznego. Weźmy za przykład sytuację, w której lokalni politycy zwołują konferencję prasową, na której przedstawiają zdjęcia kości, które zostały znalezione na terenie górek czechowskich, twierdząc, że są to kości ludzkie. Robią to, wiedząc, że znalezione kości nie zostały jeszcze przebadane i nie została w tym zakresie sporządzona opinia biegłych. W oparciu o niepotwierdzone informacje wprowadzają opinię publiczną w błąd. Okazało się, że znalezione kości były kośćmi zwierzęcymi.

Kolejny przykład: poseł na Sejm, na zwołanej przez siebie konferencji prasowej oświadcza, że będzie zachęcał prokuraturę do włączenia się w sprawę górek przed Naczelnym Sądem Administracyjnym. Przypominam, że nie jest to sprawa karna, tylko sprawa o zmianę funkcji 30 ha z funkcji biurowo-handlowo-usługowo-sportowych na funkcje mieszkalno-usługowe. Ewidentnie jest to swojego rodzaju rozgrywka polityczna. Takie postępowanie szkodzi przede wszystkim mieszkańcom Lublina, szczególnie tym, którzy chcą tam mieszkać. Warto tu powołać się na wykonane badania, z których wynika, że ponad połowa mieszkańców Lublina jest za tym, aby Górki Czechowskie były zagospodarowane i żeby powstał na 75-hektarowy park.

Sprawa górek czechowskich ponownie trafi do Naczelnego Sądu Administracyjnego po decyzji WSA w Lublinie z grudnia ubiegłego roku. Jakiego wyroku się pan spodziewa?

- Tak, jak powiedziałem wcześniej, chcę wierzyć w niezawisłość sędziów oraz w poszanowanie prawa w naszym kraju. Mam nadzieję, że NSA podtrzyma to, co orzekło wcześniej, czyli, że proces uchwalania studium odbył się zgodnie z prawem, z dbałością o przyrodę, wyważając interes społeczny i prywatny.

Nie czuje się pan w pewnym sensie ubezwłasnowolniony, nie mając możliwości uczestnictwa w tym sporze jako strona?

- Nigdy tak o tym nie myślałem, ale poniekąd tak jest. Chcielibyśmy mieć realny wpływ na to, co dzieje się w tej sprawie, uczestnicząc w postępowaniu sądowym i móc przedstawić nasze argumenty. Ale takie jest prawo, więc nie pozostaje nam nic innego, jak czekać i mieć nadzieję, że prawo zwycięży.

Prawa strona w Radzie Miasta mówi otwarcie, że Ratusz robi wszystko, aby maksymalnie pójść na rękę czy ułatwić życie deweloperom. Słyszy się o układach i powiązaniach firm deweloperskich, w tym pana, z władzami Lublina. Czy może się pan do tego odnieść?

- Trochę mnie takie plotki śmieszą, trochę przerażają. Trudno mówić o powiązaniu naszej firmy z Ratuszem, skoro na zmianę funkcji 30 ha terenów czekamy od 2016 roku. W tym czasie w innych miejscach górek czechowskich powstały bloki, domki, obiekty usługowe, realizowane przez różne firmy i słusznie, gdyż służy to rozwojowi miasta. Oczywiście cieszymy się, że Lublin się rozbudowuje, bo to jest właściwy kierunek dla miasta, ale chcielibyśmy być traktowani tak samo, jak inne podmioty. Nie lepiej, tak samo. Na równych prawach.

To zapytam jeszcze o hejt w sieci. Padają naprawdę ostre słowa w stosunku do pana na forach czy w social mediach.

- Przez długi czas zwyczajnie ignorowałem tę sytuację, ale jakiś czas temu podjąłem decyzję, że trzeba z tym walczyć. Nikt w sieci nie jest anonimowy, nikt nie jest też bezkarny. Nie pozwolę się obrażać, nie pozwolę pomawiać mojej firmy i tego, co robię. Toczą się już odpowiednie postępowania, a następne pozwy będą wkrótce złożone. Podjęliśmy decyzję, że każdy taki wpis będzie zgłaszany albo na drogę cywilną, albo karną. 

Czy może pan zatem przybliżyć szczegóły planowanej inwestycji na górkach czechowskich?

- Trudno mówić o konkretnych planach, skoro od sześciu lat czekamy na zmianę planu zagospodarowania przestrzennego. Jeżeli ten plan zostanie zmieniony, to chcemy, aby na górkach czechowskich, poza naturalistycznych parkiem, powstało nowoczesne, funkcjonalne i ekologiczne osiedle, które wizualnie będzie wpisywało się w dotychczasową zabudowę tej okolicy. Inwestycja będzie wieloetapowa i zależna od zapotrzebowania na lokale mieszkalne.

Aktywiści podnoszą argument, że planowane osiedle na górkach będzie kolejnym przykładem "betonozy". Jak pan odpowiada na ten zarzut?

- Nie wiem, skąd ci rzekomi aktywiści mają takie informacje, skoro nie ma jeszcze szczegółowych planów budowy tego osiedla. To jest zwykłe straszenie opinii publicznej. Grono tych "aktywistów" sprowadza się do kilku osób, które de facto mieszkają blisko planowanej inwestycji. Kierują się oni przede wszystkim prywatnymi pobudkami i forsują fałszywe informacje o zagrożeniach ekologicznych planowanej inwestycji, określając to mianem "betonozy". Chciałbym w tym miejscu zapytać, czy lepszym rozwiązaniem będzie wybudowanie zgodnie z obecnym planem potężnych magazynów przylegających do pobliskich zabudowań mieszkalnych? Nie wiem, jak można powiedzieć, że nowoczesne, funkcjonalne osiedle mieszkaniowe, położone w otoczeniu 75-hektarowego parku naturalistycznego oraz wkomponowane w otaczającą zieleń, będzie betonozą?

Spółka zrealizowała już niejedno osiedle mieszkaniowe na terenie Lublina. Na każdym z tych osiedli są zapewnione tereny zielone, place zabaw i rekreacji dla dzieci. Dla mnie i przede wszystkim dla naszych klientów to są nowoczesne, funkcjonalne osiedla. Czy ci tzw. aktywiści proponują coś w zamian? Nie, oni potrafią tylko straszyć, krytykować i rozpowszechniać fałszywe informacje, że cały teren nabyty przez spółkę na górkach czechowskich jest obszarem bez prawa zabudowy. Jest to kłamstwo, gdyż jak już wcześniej wspomniałem, w świetle obowiązujących przepisów 30 ha tego terenu spółka może zabudować już dziś.  My natomiast oferujemy realizację parku naturalistycznego, z którego będą mogli korzystać mieszkańcy nie tylko pobliskich osiedli Czechów, Sławin czy Botanik, ale także mieszkańcy całego Lublina.

A co pan zaoferował miastu i czego pan oczekuje?

- Tak, jak wspomniałem, oferujemy przede wszystkim realizację 75-hektarowego parku naturalistycznego na terenie górek czechowskich. 21 czerwca 2019 roku podpisaliśmy umowę z Gminą Lublin, która określa nasze wzajemne zobowiązania. Jednym z nich jest przekazanie przez naszą Spółkę na rzecz Gminy 75 ha gruntów pod park za symboliczna "złotówkę", co już zrobiliśmy. Ponadto zobowiązaliśmy się między innymi do wykonania na tym terenie parku oraz przekazana działki pod budowę nowej szkoły.

Zaproponowana przez nas działka pod szkołę znajduje się przy ulicy Poligonowej. Jak już wspominałem, w maju 2021 roku zrealizowaliśmy pierwszy etap budowy Parku Górki Czechowskie, to jest ścieżkę łączącą Czechów i Sławin, wraz z placem zabaw, miejscami do odpoczynku czy boiskiem do siatkówki. Cieszy nas, że mieszkańcy już z tych miejsc bardzo chętnie korzystają.

Jaka jest, według pana, przyszłość górek czechowskich?

- Liczę na to, że zwycięży rozsądek i postanowienia umowy z miastem wejdą w życie.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama