W sobotę (13 lutego) wieczorem lubelscy policjanci wracając ze służby zostali zatrzymani przez kierowcę hyundaia. Zdenerwowany 36-latek poprosił funkcjonariuszy o pomoc w dotarciu do szpitala. Powiedział, że w samochodzie wiezie półtoraroczne dziecko, które zadławiło się wymiocinami, zaczyna sinieć i ma problemy z oddechem. Funkcjonariusze eskortowali samochód do szpitala.
- Pomimo trudnych warunków pogodowych mundurowi zapewnili bezpieczny i szybki przejazd. Jednocześnie poinformowali załogę oddziału ratunkowego o konieczności szybkiego przyjęcia małego pacjenta - informuje komisarz Kamil Gołębiowski, oficer prasowy KMP w Lublinie.
Życiu oraz zdrowiu dziecka nie zagraża niebezpieczeństwo.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.