W niedzielne popołudnie bialski kryminalny interweniował w jednym z mieszkań na terenie miasta. Będąc na osiedlu policjant usłyszał wołanie kobiety o pomoc. - Klatka jej bloku była zadymiona. Policjant natychmiast zareagował. Pobiegł do bloku i odnalazł mieszkanie, z którego wydobywał się dym. W tym czasie na miejsce dotarł też wezwany patrol policji – informuje nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z policji w Białej Podlaskiej.
Pomimo pukania nikt nie otwierał mieszkania dlatego policjanci nie czekając ani chwili podjęli decyzję o wyważeniu drzwi. W jednym z pokoi na łóżku znaleźli leżącego mężczyznę. Ocucili go i wyprowadzili na balkon, udzielając mu też pierwszej pomocy przedmedycznej. Zajęli się też zastaną sytuacją, likwidując źródło zadymienia. Okazało się bowiem, że mieszkający tam 43-latek zasnął pozostawiając na gazie garnek z gotującym się jedzeniem.
Na miejsce dotarły też straż pożarna i pogotowie ratunkowe. Policjanci przekazali 43-latka medykom. Dzięki szybko podjętej interwencji, mężczyzna po udzieleniu mu pomocy i wywietrzeniu mieszkania w nim pozostał.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.