Wszystko rozegrało się w minioną niedzielę (18 grudnia). Mężczyzna wszedł do jednego ze sklepów pod pretekstem zrobienia zakupów. Niebawem zaatakował ekspedientkę rozpylając w jej kierunku gaz, a następnie zaczął ją szarpać i przytrzymywać, aby uniemożliwić włączenie sygnału alarmowania. W tym czasie towarzysząca mężczyźnie kobieta weszła za sklepową ladę, a następnie ukradła z kasy 250 złotych. Niebawem oboje uciekli.
W środę policjanci zatrzymali do sprawy 27-latkę z powiatu żnińskiego (woj. kujawsko-pomorskie) oraz 35-latka z powiatu kieleckiego. – Dowody zgromadzone w tej sprawie jednoznacznie potwierdziły ich udział w przestępstwie – ocenili policjanci.
35-latek podejrzany o rozbój został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące przez zamojski sąd na wniosek Prokuratury Rejonowej w Zamościu. Wobec kobiety został zastosowany dozór policji oraz zakaz opuszczania kraju.
35-latek, zdaniem mundurowych, oprócz rozboju na ekspedientce, w połowie grudnia ukradł puszkę z datkami na cele charytatywne. – Nie jest wykluczone, że wraz ze swoją towarzyszką dopuścił się również innych przestępstw na terenie powiatu zamojskiego. Policjanci prowadzą dalsze ustalenia w tym zakresie – informuje starszy aspirant Katarzyna Szewczuk z zamojskiej policji.
Za rozbój grozi do 12 lat więzienia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.