Do tego zdarzenia doszło wczoraj ok godziny 9.00. Dyżurny komendy opolskiej policji otrzymał "sygnał" od naocznego świadka. Pewna kobieta przez telefon poinformowała, że widziała jak w miejscowości Niezdów jakiś mężczyzna wyrzucił psa z bagażnika swojego auta i odjechał w kierunku Opola Lubelskiego. Był to czerwony Renault. Kobieta zapisała także numer rejestracyjny auta. Natychmiast po otrzymaniu zgłoszenia o przestępstwie policjanci rozpoczęli poszukiwania podejrzanego.
Ich działania przyniosły szybkie i w pewnym sensie zaskakujące efekty. Otóż podejrzany o to przestępstwo mężczyzna sam stawił się w komendzie. Przyznał się do wszystkiego, jednak w swoim zachowaniu nie zauważył niczego zabronionego ani nagannego. Tłumaczył, że był to bezpański pies, który kilka tygodni wcześniej "przyplątał" się na jego posesję. Policjantów taka wersja zdarzeń nie przekonała, a 48 latkowi nie pomogła wybrnąć z trudnej sytuacji. Usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzętami. Jeśli sąd uzna jego winę może trafić do więzienia nawet na dwa lata
Wyrzucił psa z auta i odjechał
Opublikowano:
Autor: Lublin24 | Zdjęcie: Policja
Przeczytaj również:
WiadomościZarzut znęcania się nad zwierzętami usłyszał 48 letni mieszkaniec gminy Łaziska. Mężczyzna wyrzucił psa z samochodu i odjechał. Za to co zrobił może dostać dwa lata więzienia i wysoką grzywnę.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE