- Odpowiadając na apel Narodowego Centrum Krwi, Terytorialsi i współdziałający z nimi żołnierze wojsk operacyjnych, poza dotychczasową donacją krwi i osocza, zaczęli wspierać działania podejmowane przez Regionalne Centra Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa, m.in. w zakresie preselekcji dawców oraz transportu krwi i jej składników. Obecnie żołnierze pracują już we wszystkich 21 Regionalnych Centrach Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa oraz wspierają część Oddziałów Terenowych RCKiK - informuje kpt. Damian Stanula, oficer prasowy 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej, dodając, że zaangażowanie terytorialsów ma odciażyć personel RCKiK.
Żołnierze zajmują się preselekcją dawców np. przeprowadzając wywiady epidemiologiczne, uwzględniając w ankietach informacje czy krwiodawca miał objawy infekcji, był za granicą, miał kontakty zakażonymi. Odpowiadają też za transport krwi i osocza. Jednocześnie przypominają, że szczególnie poszukiwani są dawcy osocza. Chodzi o osoby, które przeszły koronawirusa i wyzdrowiały. Ich osocze ma przeciwciała pomaga ciężej zakażonym, którzy po jego otrzymaniu, mogą szybciej wrócić do zdrowia lub łagodniej przebyć chorobę. Ozdrowieńcy, jeśli chcą oddać osocze, powinny zadzwonić do najbliższego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa, żeby umówić się na wizytę. Osocze mogą oddać osoby w wieku 18-65 lat, u których minął okres, co najmniej 28 dni od ustąpienia objawów lub 18 dni od zakończenia izolacji.
Żołnierze WOT sami oddają również krew i jej składniki. Do tej pory, od początku zaangażowania w działania przeciwkryzysowe oddali ponad 5 tys. litrów krwi, a w ciągu ostatnich dwóch tygodni - 18 donacji osocza. W Wojskach Obrony Terytorialnej jest ponad 800 ozdrowieńców, więc liczba donacji osocza ma rosnąć.