Ustalenia inspektorów nie pozostawiają wątpliwości. Podczas wcześniejszej modernizacji instalacji i urządzeń chłodniczych rurociąg, który powinien być zaspawany, zatkano zaprawą murarską. W trakcie kolejnej modernizacji, przez pomyłkę ktoś otworzył zawór nieczynnego rurociągu. W efekcie doszło do rozszczelnienia tej prowizorki i wycieku niebezpiecznego związku chemicznego.
Teraz trzeba ustalić kto niewłaściwie zabezpieczył nieczynny fragment instalacji oraz jaki był powód pozostawienia rurociągu w ścianie – mówią inspektorzy. Tę sprawę będą badali też śledczy z Radzynia.
Postępowanie prowadzone jest na tę chwilę w kierunku sprowadzenia zagrożenia dla zdrowia i życia wielu osób, zarzutów nikomu nie przedstawiono – informuje zastępca prokuratora rejonowego w Radzyniu Podlaskim, prokurator Marzena Wojtuń.
Przypomnijmy do wycieku amoniaku w zakładach, w Międzyrzecu doszło dwukrotnie, w krótkim odstępie czasu. W sumie ucierpiało 9 osób. Za drugim razem trzeba było ewakuować cały zakład.
Sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób zagrożone jest kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
Wiadomo skąd i dlaczego wyciekł amoniak
Opublikowano:
Autor:
ES
| Zdjęcie: Internet
Przeczytaj również:
Wiadomości Państwowa Inspekcja Pracy ustaliła, że przyczyną wycieku amoniaku w zakładach drobiarskich w Międzyrzecu Podlaskim była niewłaściwa modernizacja instalacji chłodniczej.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.