W ramach projektu o nazwie Wieloletni
Plan Rozwoju i Rozbudowy Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie
powstanie ponadregionalne Centrum Leczenia Ostrych Białaczek. Będzie
to pododdział Kliniki Hematologii i Transplantacji Szpiku i pierwszy
taki ośrodek w Polsce.
- Mówiąc o badach cytogenetycznych i
molekularnych musimy pamiętać o chorych, dla których te badania
mają wymiar absolutnie niezbędnego elementu diagnostycznego -
opowiada kierownik Kliniki profesor Marek Hus. Klinika leczy rocznie
70 chorych z ostrymi białaczkami. Do tego dochodzą pozostałe grupy
innych nowotworów złośliwych.
- Mamy wrażenie, że ta kategoria
pacjentów niestety nie jest leczona w sposób właściwy. Oni
powinni być leczeni w pewnym standardzie jednakowo przez ośrodek,
który jest wysoce wyspecjalizowany. Dziś nosiciele groźnych
patogenów zagrażają innym pacjentom na salach oraz rodzinom
odwiedzającym.
Centrum ma zapewnić pacjentom godną
opiekę i najlepsze możliwe leczenie: odpowiednie instrumentarium,
miejsce i warunki epidemiologiczno-sanitarne, miejsce na oddział
transplantacyjny, zaplecze diagniostyczno-laboratoryjne oraz zespół
wyspecjalizowanych lekarzy i pielęgniarek. Przestrzeń ma ulokować
się przy ul. Staszica 16 w nowej części szpitala, którego budowa
jest na razie w fazie projektu.
- Chcielibyśmy być miernikiem jakości
i pokazać, że to się musi udać - podsumowuje z optymizmem
profesor Hus.
Plan rozbudowy obejmuje od dwóch do
trzech lat. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, pierwsi
pacjenci będą leczeni w Centrum już za pięć lat.
Pacjenci z białaczką będą w dobrych rękach
Opublikowano:
Autor: Lublin24 | Zdjęcie: Bartosz Leśkiewicz
Przeczytaj również:
WiadomościAż 70 pacjentów z przypadkiem ostrej białaczki przybywa rocznie do lubelskiego Szpitala Klinicznego nr 1. Klinika Hematologii i Transplantacji Szpiku wychodzi im naprzeciw.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE