Do zdarzenia doszło w minioną środę w Radzyniu Podlaskim.
Po godz. 14:00 dyżurny radzyńskiej komendy został poinformowany o tym, że na terenie dworca PKS doszło do pobicia młodego chłopaka. Na miejsce natychmiast skierowany został patrol. W rozmowie z funkcjonariuszami pokrzywdzony, którym okazał się, 17-letni mieszkaniec gminy Radzyń Podlaski, oświadczył, że został uderzony i kopany przez nieznanego mu mężczyznę. Dodał, że idący za nim sprawca żądał od niego pieniędzy i papierosów. Nie otrzymał ich i na terenie dworca PKS ponownie zaatakował chłopaka. Po całym zajściu zbiegł z miejsca zdarzenia. Pokrzywdzony oraz świadkowie podali funkcjonariuszom rysopis sprawcy, jak też drogę jego ucieczki - informuje Barbara Salczyńska-Pyrchla, oficer prasowy radzyńskiej policji.
Będący na służbie dzielnicowi, słysząc korespondencję radiową, na podstawie rysopisu wytypowali sprawcę zdarzenia. Zatrzymali go, gdy ten wchodził na swoją posesję. W chwili zatrzymania był pijany. Badanie wykazało ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie. Wczoraj mężczyzna usłyszał zarzut i przyznał się do winy. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Napadł bo zabrakło na papierosy
Opublikowano:
Autor:
Łukasz Kurowski
| Zdjęcie: Archiwum (Łukasz Kurowski)
Przeczytaj również:
Polecane artykuły:
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.