- Zostały odkryte w starym bunkrze otoczonym zaroślami, do którego wcześniej zapewne nikt nie zaglądał. Były w stanie znacznego rozkładu. Odnaleziono tak naprawdę w większości szkielet ludzki, a nie szczątki ciała. Wkrótce będzie wykonana sekcja zwłok, badania toksykologiczne i genetyczne. Na ten moment trudno ustalić tożsamość osoby - mówi pułkownik Robert Dąbek.
Szczątki zostały znalezione we wtorek w godzinach popołudniowych. - Prokurator pojechał na miejsce. Na ten moment trudno powiedzieć, czy to żołnierz, a może osoba cywilna. Nie mamy pojęcia - dodaje zastępca prokuratora rejonowego do spraw wojskowych Prokuratury Rejonowej w Lublinie.
Jak przyznaje Dąbek, nie wiadomo, co się stało. - Będziemy ustalać, czy śmierć nastąpiła wskutek czynu przestępczego, a może nieszczęśliwego wypadku. Niewykluczone jest samobójstwo - mówi.
Dąbek nie wiąże sprawy odnalezienia zwłok z osobami związanymi z wojskiem w Dęblinie. Jakiś czas temu zniknął Szymon Masarski. Później Kordian Świstek. Pierwszy był słuchaczem Lotniczej Akademii Wojskowej. Drugi żołnierzem służby dobrowolnej. Nikt do dzisiaj nie ma pojęcia, co się stało z młodymi mężczyznami.
- Więcej będziemy mogli powiedzieć po badaniach i sekcji - zaznacza Dąbek.
fot. pixabay.com/zdjęcie poglądowe
Komentarze (0)