Polska zapowiada zawetowanie unijnego budżetu
Niedawno rząd zapowiedział, że zawetuje projekt budżetu Unii Europejskiej. Wiąże się to z tym, że wypłaty pieniędzy dla krajów UE miały by być powiązane z oceną praworządności np. mogłyby być wstrzymane dotacje na inwestycje, jeśli zostanie stwierdzone, że w Polsce zagrożona jest niezależność sądów. Nie zgadzają się na to Polska i Węgry.
- Jeśli nasi partnerzy nie zrozumieją, że nie zgadzamy się na nierówne traktowanie państw i kij w ręku, który może być wykorzystany przeciw nam, bo komuś nie podoba się nasza władza, to tego weta użyjemy - mówił Mateusz Morawiecki, premier RP.
"Nie" dla weta
W związku z tym w zeszłą niedzielę (22 listopada) pod Ratuszem odbyła sie pikieta "My zostajemy - jesteśmy Europą” w ramach której uczestnicy zamanifestowali swój sprzeciw wobec rządowej zapowiedzi.
Potem do zapowiedzi odniósł się m.in. Krzysztof Żuk - prezydent Lublina, który stwierdził, że weto oznacza ryzyko ograniczenia dostępności do środków, przede wszystkim z Funduszu Odbudowy na najbliższe lata, a potem do funduszy strukturalnych. Dodawał, że miasto liczy na 1,5 mld zł z tych źródeł, co zostałoby przeznaczone na rozwój transportu zbiorowego, budowę parku nad rzeką Bystrzyca, inwestycje drogowe, zieloną energię, politykę społeczną.
Lublin wyłączy latarnie w ramach sprzeciwu wobec weta
Teraz planowana jest akcja, która będzie polegać na wyłączeniu latarni w mieście w najbliższy wtorek (1 grudnia). To ogólnopolska akcja organizowana przez część polskich samorządów należących do powstałego w sierpniu stowarzyszenia Samorządy dla Polski.
- Celem samorządowej akcji jest zwrócenie uwagi na to, jak obecność Polski w Unii Europejskiej i możliwość skorzystania z funduszy europejskich wpłynęła na rozwój gospodarczy, infrastrukturalny czy społeczny naszego kraju - wyjaśnia Katarzyna Duma, rzecznik prasowy Prezydenta Miasta Lublin.
Jutro (27 listopada) zostaną podane szczegóły wtorkowej akcji.
Bez unijnych pieniędzy, nie byłoby tak dynamicznego rozwoju
Rzeczniczka podkreśla jednocześnie, że proponowane przez UE mechanizmy finansowe w ramach Funduszu Odbudowy i Wieloletniej Perspektywy Finansowej są bardzo korzystne dla Polski. Uzgodniony transfer środków pieniężnych dla Polski na lata 2021-2027 ma wynieść 157,2 mld Euro, w tym m.in. dotacje z funduszu odbudowy - 23,1 mld euro (plus pożyczki na poziomie 34.2 mld euro), dotacje w ramach polityki spójności - 66,4 mld euro, czy tez w ramach wspólnej polityki rolnej - 28.5 mld euro.
Odkąd Polska weszła do UE, czyli od 2004 roku do dziś, transfery środków pieniężnych z Unii do Polski wyniosły 188,8 mld, a odliczając środki wpłacone przez Polskę do unijnego budżetu pozostaje saldo w wysokości 127,9 mld euro.
- Tyko w samym Lublinie, dzięki wykorzystaniu funduszy unijnych, od 2004 roku zrealizowano projekty inwestycje o wartości 5,1 miliarda złotych, z czego 3 miliardy pozyskano z funduszy europejskich. Bez dostępu do funduszy EU nie byłoby tak dynamicznego rozwoju Lublina - dodaje Katarzyna Duma.