29 czerwca w lubelskich autobusach i trolejbusach przestały obowiązywać strefy wydzielone dla kierowców, które pojawiły się w marcu, gdy w Polsce zaczęła się pandemia koronawirusa. Oprócz tego, w czerwcu ponownie zaczęto również otwierać pierwsze drzwi pojazdów. Zarząd Transportu Miejskiego stwierdził wówczas, że jest "krok w komunikacji miejskiej w kierunku jej powrotu do normalności". Niestety teraz ZTM zdecydował, że należy przywrócić strefy.
- W związku z rosnącą skalą zachorowań, a przede wszystkim w trosce o bezpieczeństwo kierowców i pasażerów w autobusach i trolejbusach lubelskiej komunikacji miejskiej, ponownie zostaną wydzielone specjalne strefy (dotyczy to pojazdów obsługiwanych przez miejskiego przewoźnika MPK Lublin oraz przewoźników prywatnych Irex i LLA) - poinformował dziś Zarząd Transportu Miejskiego w Lublinie.
Strefy zostaną wydzielone spejcalnym oznakowaniem w rejonie kabiny kierowcy i pierwszych drzwi. W związku z tym nie będzie można wsiadać ani wysiadać pierwszymi drzwami. W dalszym ciągu nie będzie można też kupić biletu u kierowcy. W strefie nie znajdą się pierwsze siedzenia za kabiną kierowcy, więc będzie można je zajmować, ale w pojedynczych pojazdach układ wnętrza może wymusić wyłączenie tych miejsc z dostępu dla pasażerów.
ZTM przypomina też, że w dalszym ciągu obowiązkowe jest także zasłanianie ust i nosa w pojazdach, a od soboty, w związku z zaostrzeniem przepisów (Od 1- października cała Polska będzie tzw. żółtą strefą, w której obowiązuje zakrywanie ust i nosa nawet na ulicach - przyp.red.), konieczne jest przestrzeganie tej zasady również na przystankach komunikacji miejskiej.
