Ciągnął psa za samochodem - jest wyrok

Sąd Okręgowy w Lublinie wydał wyrok ws. 55-latka, który ciągnął swojego psa na lince, za samochodem. Mężczyzna został skazany na karę pozbawienia wolności w zawieszeniu, został zobowiązany do zapłaty nawiązki na rzecz fundacji opiekującej się zwierzętami.
Wyrok jest prawomocny.

Dramatyczne wydarzenia rozegrały się w lutym ub. roku. 55-letni mieszkaniec Terespola ciągnął swojego psa za samochodem. Jechał krajową dwójką. Chciał zmusić czworonoga do tego by biegł za autem. Jeden z kierowców próbował go zatrzymać, niestety bezskutecznie. Na szczęście rajd 55-latka przerwali policjanci. 
Zwierzę doznało głębokich otarć opuszków łap.

Mężczyzna usłyszał zarzut znęcania się nad psem. W pierwszej instancji sąd uznał go winnym i skazał na 1000 zł grzywny, zakaz posiadania zwierząt na okres roku oraz nawiązkę na schronisko w Białej Podlaskiej. Ten wyrok zaskarżyła Fundacja Na rzecz Ochrony Praw Zwierząt Ex Lege.

Sąd Okręgowy w Lublinie zmienił zaskarżony wyrok i skazał go na 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata oraz nawiązkę 1000 zł na rzecz Fundacji Ex Lege, gdzie do dnia dzisiejszego pies Silver czeka na nowy dom. Dalsza część wyroku pozostała bez zmian.