Wczoraj na numer stacjonarny 91-letniej mieszkanki Lublina zadzwonił mężczyzna, który oświadczył, że dzwoni z Komendy Głównej Policji w Warszawie. Mężczyzna powiedział, że wnuk spowodował wypadek i przekaże słuchawkę policjantce, która zajmuje się tą sprawą. Kobieta powiedziała jej, że wnuk na przejściu dla pieszych zabił 60-letnią kobietę. Dodała, że aby go nie aresztować, potrzebne będą pieniądze w kwocie 180 tys. zł dla rodziny zmarłej. Następnie kobieta poprosiła pokrzywdzoną, by podała swój numer telefonu komórkowego, gdzie ponownie zadzwoni. Podczas rozmowy 91-latka oświadczyła, że nie ma takiej kwoty. Dodała, że w domu ma tylko 70 tys. zł. W związku z tym fałszywa policjantka powiedziała, że za chwilę ktoś zgłosi się po pieniądze. Niestety starsza kobieta uwierzyła w historię i przekazała reklamówkę z pieniędzmi w kwocie 70 tys. zł oszustom – opisuje zajście kom. Kamil Gołębiowski z KMP w Lublinie.
Policjanci poszukują aktualnie przestępców, którzy dokonali przestępstwa. Przestrzegają również, że oszustwa mogą przybierać różne formy. Sprawcy mogą podawać się za osobę z rodziny, przedstawicieli różnych instytucji oraz osoby pełniące funkcję publiczną. Mundurowi apelują również, żeby nie podejmować pochopnie decyzji o przekazaniu pieniędzy obcym osobom.