reklama
reklama

Świetny występ żużlowców Orlen Oil Motoru. Poprowadzili swój zespół do zwycięstwa

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Orlen Oil Motor

Świetny występ żużlowców Orlen Oil Motoru. Poprowadzili swój zespół do zwycięstwa - Zdjęcie główne

foto Orlen Oil Motor

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportNie od dziś siła Lejonen Gislaved zależy w głównej mierze od występów żużlowców Orlen Oil Motoru. Tym razem duet Bartosz Zmarzlik-Dominik Kubera, wsparty Kacprem Woryną rozprawił się z Dackarna Malilla.
reklama

Bartosz Zmarzlik w ostatnim czasie musi mieć same dobre wspomnienia ze szwedzką Malilla. Po fantastycznym ściganiu wygrał tutaj rundę Speedway Grand Prix, bijąc 15-letni rekord Jasona Crumpa. Teraz udał się na lokalny tor ze swoim Lejonen Gislaved, by walczyć o kolejne ligowe punkty. Zespół Lwów w obecnym sezonie zachował trzon, rezygnując jedynie z Jarosława Hampela, w którego miejsce wskoczył Kacper Woryna. Wychowanek rybnickiego ROW-u mimo, że nie należy do największych gwiazd Włókniarza Częstochowa na papierze, często warunkuje to jaki wynik osiągnie jego zespół. 

reklama

Tym razem mogli na niego liczyć także w Szwecji. Rybniczanin pokazał bardzo dobrą dyspozycję, notując dziesięć punktów. Zaczął od trzech "trójek", czym utrzymywał Lejonen w spotkaniu. Dość powiedzieć, że już od startu to gospodarze wyszli na prowadzenie 9:3, i mimo bycia przedmeczowym faworytem, przyjezdni remis odzyskali dopiero w połowie trzeciej serii. 

Zmarzlik, Woryna i Kubera, wsparci Jaimonem Lidsey mieli we czterech na swoich barkach rezultat całej drużyny. Poniżej oczekiwań jechał Oliver Berntzon i duet z pozycji 6/7. Gospodarze nie mogli skorzystać z kontuzjowanego Andrzeja Lebiediewa i było to bez dwóch zdań widoczne. Daniel Bewley dwoił się i troił, ale jedenaście "oczek" i dwa bonusy to było za mało, by marzyć o punktach. Wspierali go za to Rasmus Jensen i Timo Lahti, autorzy kolejno dziesięciu i dziwięciu punktów, a zawiódł rewelacyjny ostatnio Ryan Douglas z czterema. 

reklama

Przed nominowanymi na tablicy mieliśmy rezultat 35:48 i jasnym było, że tylko kataklizm odbierze gościom wygraną. Na dokładkę Zmarzlik i Lidsey wygrali podwójnie z Lahtim i Douglasem, a cały mecz skończył się wygraną ekipy z Gislaved 39:51. 

Dackarna Malilla - Lejonen Gislaved 39:51

Dackarna: 9. Andrzej Lebiediew ns 10. Timo Lahti 10(3,2,0,3,0,1) 11. Rasmus Jensen 10(2,2,2,2,0,2) 12. Ryan Douglas 4+3(2*,w,1*,1*,0,0) 13. Daniel Bewley 11+1(2,3,2,1,2,1*) 14. Filip Hjelmand 3(3,0,0) 15. Thomas H. Jonasson 2(1*,1,0)

reklama

Lejonen: 1. Bartosz Zmarzlik 12(1,3,3,2,3) 2. Oliver Berntzon 4(0,0,1,3) 3. Jaimon Lidsey 9+3(1,1*,2*,3,2*) 4. Dominik Kubera 12+1(3,3,2,1*,3) 5. Kacper Woryna 10(3,3,3,1,0) 6. Sammy Van Dick 1(0,0,1) 7. Casper Henriksson 3(2,1,0)

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama