Gospodarze nie weszli dobrze w mecz i już od wczesnych jego fragmentów musieli gonić wynik. Przyjezdni utrzymywali jednak bezpieczny dystans i przez większość spotkania kontrolowali przebieg wydarzeń na parkiecie. Zwłaszcza że podopieczni Artura Gronka długo mieli problemy ze skutecznością w ataku. - To, jak zaczęliśmy, nie powinno się wydarzyć. Wyglądało to, jakby niektórzy zdecydowali, że zagrają na 50 procent, a i tak wygramy - ocenił szkoleniowiec Polskiego Cukru Startu.
Do przerwy goście prowadzili 50:38, a podczas drugiej połowy spotkania ich przewaga wzrosła nawet do 25 punktów. Mimo to ambitnie grający "Startowcy" zdołali odrobić dużą część strat, dzięki czemu doszło do emocjonującej końcówki. W niej ostatecznie to zielonogórzanie byli górą w wojnie nerwów i zwycięstwo pojechało do województwa lubuskiego.
- Ostatnich pięć minut zagraliśmy z energią i po to, żeby zwyciężyć. W pozostałym czasie nie wyegzekwowaliśmy więcej niż 10 procent planu, który był założony - podsumował trener Gronek. Następna rywalizacja czeka lublinian 8 marca. Wówczas zmierzą się w pierwszym starciu fazy play-off rozgrywek European North Basketball League z izraelskim Ironi Ness Ziona.
Polski Cukier Start Lublin - Enea Zastal BC Zielona Góra 76:83 (11:26, 27:24, 16:20, 22:13)
Lublin: DeVoe 23, Melvin 12, Cavars 8, Pelczar 8, Krasuski 7, Smith 6, , Dziemba 4, Barnies 4, Młynarski 4
Zielona Góra: Zecevic 18, Alford 16, Żołnierewicz 13, Kutlesic 12, Brewton 11, Hadzibegovic 9, S. Wójcik 4, J. Wójcik, Pluta,
Sędziowali: M. Maliszewski, M. Krupiński i R. Zuchowicz
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.