Lublinianie przystępowali do piątkowego spotkania w bardzo dobrych nastrojach, po pokonaniu we wtorkowy wieczór duńskiego Bakken Bears (SZCZEGÓŁY). Początkowe minuty konfrontacji na Podkarpaciu były dość zacięte i wyrównane. Wraz z biegiem gry rosła jednak przewaga lubelskiego zespołu, który po pierwszej kwarcie prowadził różnicą czterech oczek.
CZYTAJ TAKŻE: Remis Motoru z wiceliderem tabeli Ekstraklasy
Podczas następnej odsłony podopieczni trenera Artura Gronka wyraźnie odskoczyli punktowo rywalom. "Startowcy" grali z wysoką skutecznością, wykorzystywali niemal wszystkie błędy rywali i prezentowali dużą pewność siebie w boiskowych poczynaniach. Dzięki temu oraz twardej obronie schodzili na dużą przerwę z zaliczką 46:27.
Po zmianie stron lublinianie utrzymywali bezpieczną przewagę i kontrolowali wydarzenia na parkiecie. W końcówce miejscowi zniwelowali część strat, ale triumf naszego zespołu nie był zagrożony i zasłużone zwycięstwo pojechało do Lublina.
– Gratulacje dla całej drużyny, bo wygraliśmy na niełatwym terenie, jakim jest Łańcut. Myślę, że to był dla nas ciężki mecz pod względem nastawienia psychicznego, ponieważ jesteśmy po długich wyjazdach. Daliśmy radę nastawić się odpowiednio w głowach, wiedzieliśmy, co mamy zrobić, bo jeśli myślimy o play-offach, to takich spotkań nie możemy przegrywać. Przez większość czasu kontrolowaliśmy mecz, rywale mieli w końcówce zryw, na szczęście wytrzymaliśmy presję i dowieźliśmy zwycięstwo – podkreślił rozgrywający Bartłomiej Pelczar.
CZYTAJ TAKŻE: Koszykarki przegrały w Turcji
Już w najbliższy poniedziałek czerwono-czarni zagrają w kolejnym meczu. Tym razem zmierzą się na własnym parkiecie z estońskim Tartu Ülikool w międzynarodowych rozgrywkach European North Basketball League. Początek spotkania zaplanowano o godzinie 19:00.
Muszynianka Domelo Sokół Łańcut - Polski Cukier Start Lublin 78:88 (16:20, 11:26, 21:26, 30:16)
Łańcut: Nwamu 19, Kemp 16, Cheese 11, Łabinowicz 9, Struski 6, Młynarski 6, Gomez 5, Kroczak 4, Faye 2, Nowakowski
Lublin: Karolak 16, Durham 15, O'Reilly 14, Wade 13, Benson 8, Gabrić 8, Szymański 8, Pelczar 3, Put 3
Sędziowali: Wojciech Liszka, Michał Kuzia, Maciej Krupiński
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.