W miniony poniedziałek Motor zremisował z Legią Warszawa 1:1. Jak to starcie wyglądało z perspektywy boiska? – Zagraliśmy całkiem niezłe spotkanie. Nie wykreowaliśmy bardzo dużo sytuacji, ale mieliśmy grę pod kontrolą. W ostatniej akcji meczu na szczęście mieliśmy w bramce Ivana Brkicia, który świetnie obronił strzał. To ważny punkt, choć patrząc na tabelę, nie zmienia on znacząco naszej sytuacji. Chcieliśmy sięgnąć po komplet oczek, ale Legia, mimo gorszego momentu, to nadal bardzo dobry zespół więc szanujemy ten punkt – stwierdził doświadczony obrońca.
Ostatni wynik był dla żółto-biało-niebieskich ósmym w tym sezonie remisem. Motor jest najczęściej dzielącym się punktami zespołem w krajowej elicie podczas trwającej kampanii. Jak to jest odbierane w szatni lubelskiego zespołu? – Jesteśmy tym rozczarowani. W takich meczach, gdzie jest na to szansa, musimy zgarniać komplet punktów. Rozczarowanie w momencie, kiedy sięgamy tylko po oczko, to dobry znak, bo to świadczy, że jesteśmy głodni zwycięstw i nie zadowalamy się podziałami punktów, tylko chcemy wygrywać każde spotkanie – przyznał Matthys.
Jednocześnie, konfrontacja z Legią była piątą z rzędu bez porażki dla podopiecznych trenera Mateusza Stolarskiego. – Pięć meczów bez porażki to dobra seria, choć nawet w tych meczach powinniśmy mieć kilka punktów więcej. Jeden punkt nie zmienia naszej sytuacji w tabeli. Cały czas patrzymy w górę i chcemy wygrywać, co niestety nie udało się w poniedziałek, ale już w sobotę w meczu z Arką po raz kolejny wyjdziemy na boisko po to, żeby wygrać to spotkanie – podkreślił belgijski defensor.
Następny mecz czeka żółto-biało-niebieskich w sobotę, 6 grudnia. Wówczas lublinianie pojadą do Gdyni na konfrontację z tamtejszą Arką w ramach rozgrywanej awansem pierwszej kolejki rundy rewanżowej. Początek tego spotkania zaplanowano na godzinę 12:15. – Wiemy, że to będzie trudna podróż, bo do Trójmiasta jest daleko. Myślę jednak, że jesteśmy gotowi i mam dobre przeczucia odnośnie tego meczu. Pokonaliśmy już raz w tym sezonie tego rywala i chcemy to powtórzyć – zakończył Matthys.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.