reklama
reklama

Motor Lublin znów zwycięski w sparingach

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Motor Lublin znów zwycięski w sparingach - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Dwoma zwycięstwami po 3:0 zakończył się sparingowy piątek dla piłkarzy lubelskiego Motoru. Podopieczni trenera Goncalo Feio pokonali trzecioligowców z grupy IV - Chełmiankę Chełm oraz KS Wiązownica. Mecze były zamknięte dla kibiców i mediów.
reklama

Co ciekawe, obu dzisiejszych rywali Motoru prowadzą byli piłkarze i trenerzy rezerw żółto-biało-niebieskich, czyli Artur Bożyk oraz Kamil Witkowski. W spotkaniu z drużyną z Chełma wynik otworzył Mikołaj Kosior. 19-letni zawodnik trafił do siatki w drugiej grze kontrolnej z rzędu, bowiem przed tygodniem pokonał bramkarza KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski.

Już w trzecim sparingu tej zimy lublinianie wykonywali rzut karny, tym razem nawet dwukrotnie. Z jedenastu metrów bezbłędny był kapitan zespołu, Rafał Król. Pierwszy raz z "wapna" uderzał 180 sekund po bramce Kosiora. Swojego drugiego gola zdobył natomiast w końcówce zawodów. Doświadczony pomocnik również wpisywał się na listę strzelców w jednym z poprzednich meczów towarzyskich, gdy pokonał bramkarza Resovii Rzeszów.

Motor Lublin - Chełmianka Chełm 3:0 (2:0)
Bramki: Kosior 23, R. Król 26, 89 (obie z rzutów karnych)

Motor: Budziłek - Rudol, Szarek, Najemski, Staszak (70 Romanowski), Reiman, Kusiński, R. Król, Ceglarz (84 Kisiel), Kosior (77 Litwa), Szuta

Chełmianka (skład wyjściowy) Ciolek - zawodnik testowany, Piekarski, Stępień, Szczodry, testowany II, Czułowski, Wójcik, Szwed, testowany III, Myśliwiecki

W drugiej z konfrontacji dwa gole zdobył Kacper Wełniak, który podtrzymał dobrą dyspozycję strzelecką w zimowych sparingach. Wcześniej trafiał do siatki zarówno Resovii, jak i Jagielloni Białystok. Końcowy rezultat ustalił natomiast wracający do gry po urazie Kamil Wojtkowski.

Kibiców żółto-biało-niebieskich może cieszyć fakt, że do zespołu coraz częściej jest wprowadzana klubowa młodzież. Swoje minuty na boisku w obu piątkowych starciach otrzymał pomocnik Borys Kisiel z rocznika 2006, który był zapraszany na treningi pierwszej drużyny jeszcze w październiku ubiegłego roku. Po raz kolejny okazję do gry dostali ponadto Marcel Złomańczuk i Igor Pytka, występujący jesienią w czwartoligowych rezerwach. Martwić natomiast może fakt, że znów kontuzje uniemożliwiły grę kilku piłkarzy, w tym, m.in. Ezany Kahsaya, Damiana Sędzikowskiego czy Michała Żebrakowskiego.

Motor Lublin - KS Wiązownica 3:0 (2:0)
Bramki: Wełniak 23, 77, Wojtkowski 41

Motor: zawodnik testowany - testowany II, Cichocki, Zbiciak, Rozmus (58 Złomańczuk), Gąsior, Wojtkowski (70 Pytka), Lis, M. Król (78 Kisiel), Luberecki, Wełniak

KS Wiązownica: Matoga - Kordas, Drelich, zawodnik testowany, testowany II, Rembisz, testowany II, Kasia, Janiczak, Michalik, Musik oraz Zieliński, Wrzoszek, Gierczak i kolejnych trzech testowanych

- Za nami kolejne wartościowe mecze, szczególnie biorąc pod uwagę, że w ostatnim tygodniu obciążenie treningowe było bardzo mocne - powiedział trener Goncalo Feio. - Cieszy to, że po raz kolejny większość piłkarzy grała po 90 minut, a ci, którym stopniowo zwiększamy objętość, wystąpili w takim wymiarze, jaki zaplanowaliśmy. Zarówno Chełmianka, jak i KS Wiązownica zasługują na słowa uznania, ponieważ pokazały niezłą kulturę gry, dobrą organizację z piłką i bez piłki. Myślę, że jeśli będą się rozwijać w ten sposób, to skończą sezon w III lidze na wyższych miejscach, niż obecnie zajmowane. Jeśli chodzi o nas, to wiadomo, że przy zmęczeniu organizmu system nerwowy nie do końca jest wypoczęty i proces decyzyjny działa trochę inaczej. To było dziś widoczne. Nie podejmowaliśmy tak często dobrych decyzji, jak zazwyczaj. Natomiast w obu meczach dużą część czasu spędziliśmy w ataku pozycyjnym, co będzie nas spotykać w lidze i trzeba się do tego przygotować. To był ważny dzień z punktu widzenia asekuracji ataku oraz tworzenia sytuacji przeciwko niskiemu bloku obrony, jak i odbudowy, gdy wychodzi się w pierwszej fazie kontry. Często ruszaliśmy do kotraataków. To nas cechuje i do tego dążymy. Ważne były również intensywność pressingu oraz jego organizacja, odległości pomiędzy formacjami, czy małe szczegóły w zachowaniach indywidualnych. To było widoczne. Cieszę się, że ten zespół się przyzwyczaja do wygrywania i że nie mając swojego najlepszego dnia, wygrywamy dwa razy po 3:0. Jestem zadowolony z pracy i podejścia koniecznego dla drużyny, która chce coś osiągnąć. Cieszy mnie również rywalizacja na poszczególnych pozycjach - podsumował szkoleniowiec.

Następny sparing czeka żółto-biało-niebieskich w piątek, 3 lutego. "Motorowcy" zmierzą się wtedy z pierwszoligowym Górnikiem Łęczna. Tydzień później zaplanowano dwie kontrolne potyczki z Siarką Tarnobrzeg. Natomiast w ostatnich spotkaniach towarzyskich przed startem rundy wiosennej lublinianie mają zagrać dwukrotnie z warszawską Polonią. Pierwszy mecz o stawkę odbędzie się 24 lutego. Na Arenę Lublin przyjedzie wówczas Górnik Polkowice.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama