reklama
reklama

Motor Lublin stracił punkty. "Pretensje tylko do siebie"

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Screenshot YouTube: Motor Lublin

Motor Lublin stracił punkty. "Pretensje tylko do siebie" - Zdjęcie główne

Mateusz Stolarski | foto Screenshot YouTube: Motor Lublin

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport- Sami sobie zgotowaliśmy ten remis - mówił Mateusz Stolarski po meczu Motoru Lublin z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza. Szkoleniowiec nie ukrywał, że jego drużyna powinna to spotkanie zwyciężyć.
reklama

Motor Lublin zremisował 1:1 z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza w meczu ósmej kolejki PKO BP Ekstraklasy. Bramkę dla lublinian zdobył Karol Czubak, a dla rywali odpowiedział Jesus Jimenez z rzutu karnego. Jak zmagania podsumował trener Mateusz Stolarski?

- Przede wszystkim sami sobie zgotowaliśmy ten remis, bo grając dobre spotkanie poza fragmentami drugiej połowy, uważam, że to my nie zamykając tego meczu, daliśmy szansę nieprzewidzianym sytuacjom. Taką jest m.in. sprawdzanie ręki na VARze. Po tym rywal zdobył bramkę, przeciwnik miał swój moment, a następnie mieliśmy swoje sytuacje. Zagraliśmy dobry mecz, mieliśmy pomysł na asymetrię w linii obrony i zostawanie prawego obrońcy, asekuracja Fassbendera. Chcieliśmy atakować przez nasze ósemki i skrzydła, staraliśmy się tak robić przewagę. Ten plan wychodził dobrze, ale jak nie zamykasz i nie strzelasz, to możesz mieć pretensje tylko do siebie - zaczął Stolarski.

reklama

- Jeżeli będziemy grali 90 minut w sposób dominujący, to będziemy grać o wysokie cele. Na ten moment jest o to bardzo trudno. Chcieliśmy w pierwszej połowie strzelić bramkę z kontrataku. Wiadomo, z czego wziął się rzut rożny dla Termaliki, po golu dla rywali mieliśmy najsłabszy moment meczu. Wydaje mi się, że kontrolowaliśmy mecz - dodał. 

Szkoleniowiec przyznał też, że drużyna nie była w tym meczu w pełni sił. - Mamy w zespole infekcje. Nie było Gaspera Tratnika, Kuba Łabojko nie mógł kontynuować meczu. Niektórzy zawodnicy zostali na boisku, chociaż również byli chorzy. Ja sam nie czuje się najlepiej - mówił. 

Kolejny mecz Motor zagra z Zagłębiem Lubin. Trener spodziewa się niełatwej potyczki. - Jeśli popatrzymy na personalia Zagłębia, to jest to bardzo ciekawy zespół. Opierają grę na kontrach. Czeka nas kolejny ciężki mecz w Ekstraklasie. Trzeba grać na swoim poziomie i trzeba mieć też trochę szczęścia, żeby wygrać - podsumował Stolarski. 

reklama

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo