Saganowski był w przeszłości napastnikiem reprezentacji, dla której zaliczył 35 meczów i strzelił pięć bramek. Na swoim koncie miał także grę w portugalskiej Vitorii Guimaraes czy angielskim Southampton FC. W naszym kraju jest znany przede wszystkim z uwagi na występy w warszawskiej Legii (79 goli i 30 asyst w 195 spotkaniach). To właśnie w stołecznym klubie popularny "Sagan" stawiał pierwsze kroki jako trener, pracując z grupami młodzieżowymi, następnie w rezerwach, by trafić do pierwszego zespołu w roli asystenta. 14 grudnia 2020 roku przeniósł się do Motoru, gdzie został pierwszym trenerem. Żółto-biało-niebieskich poprowadził łącznie w 58 meczach, notując bilans 26 wygranych, 18 remisów oraz 14 porażek. 30 czerwca ubiegłego roku jego kontrakt z klubem wygasł i nie został przedłużony.
CZYTAJ TAKŻE: Trener Motoru: Nie myślałem o odejściu z klubu
Pod koniec października Saganowski objął Pogoń Siedlce, z którą zaliczył jak dotąd trzy zwycięstwa i remis. Aktualnie 44-latek przygotowuje zespół z województwa mazowieckiego do rundy wiosennej eWinner II ligi. 18 marca siedlczanie przyjadą na Arenę Lublin na mecz z Motorem. Z kolei już 28 lutego zagrają z Górnikiem Łęczna w ćwierćfinale Fortuna Pucharu Polski.
– Bardzo miło, że moje nazwisko przewija się w tym kontekście. Grałem rok w Portugalii, więc myślę, że dogadałbym się z selekcjonerem. Jeśli doszłoby to takich rozmów, to na pewno usiadłbym do nich. Chciałbym wiedzieć, na jakich zasadach miałbym pełnić funkcję asystenta. Na dziś skupiam się na pracy w Siedlcach – powiedział Saganowski w programie "Studio Ekstraklasa" w Interii.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.