Pierwsze minuty zdecydowanie lepsze były w wykonaniu gospodarzy. Już w ósmej minucie Gaspera Tratnika chciał sprawdzić Lubomir Tupta, ale na szczęście przyjezdnych futbolówkę w ostatnim momencie udało się wyblokować i zażegnać zagrożenie. "Żółto-biało-niebiescy" próbowali odgryzać się akcjami, głównie z bocznych sektorów, ale czujnie interweniowała defensywa zarządzana przez Rafała Gikiewicza. Kolejne ostrzeżenie przyszło wraz z 22 minutą. Po stracie Motoru łodzianie ruszyli z kontratakiem i tylko świetna interwencja Filipa Wójcika sprawiła, że po strzale Kamila Cybulskiego futbolówka skończyła tylko na słupku lubelskiej bramki.
Podopieczni Mateusza Stolarskiego po słabym początku coraz mocniej odgryzali się gospodarzom. Po jednej z akcji Mbaye N'Diaye na skrzydle zamieszał defensywą rywala i dośrodkował wzdłuż bramki, gdzie czekał niepilnowany Samuel Mraz, jednak w ostatniej chwili Samuel Kozlovski przeciął tor lotu futbolówki. Razić w oczy mogła niedokładność, która pozwalała miejscowym wychodzić z groźnymi kontratakami, na szczęście lublinian fatalnie rozprowadzanymi.
W przerwie trener Stolarski dokonał zmiany z kategorii koniecznych i zdjął z boiska Filipa Lubereckiego, wprowadzając za niego Krystiana Palacza. Zmiana młodzieżowców była podyktowana sporymi problemami z faulami i żółtą kartką tego pierwszego. Widzew miał problem z uporządkowaniem swojej gry i wydawało się, że zespół z Lublina ma kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. Zmieniło to wprowadzenie Sebastiana Kerka, który chwilę po pojawieniu się na murawie kąśliwie dośrodkował piłkę, a tę pechowo do własnej bramki skierował Najemski.
Na odpowiedź Motoru nie trzeba było długo czekać. Sprawy w swoje ręce wziął Piotr Ceglarz. Kapitan otrzymał futbolówkę na lewym rogu pola karnego, "nawinął" jednego z rywali i płaskim strzałem przywrócił swoją ekipę na jednombramkowe prowadzenie. Kolejny raz goście zaskoczyli podopiecznych zawodników Zeljko Sopicia, kiedy wydawało się, że ci są bliscy kolejnego trafienia. Końcowe minuty to niewielka przewaga Widzewa w posiadaniu piłki, czym przesadnie nie przejmowali się przyjezdni.
Widzew Łódź - Motor Lublin (0:1)
Bramki: Arkadiusz Najemski (gol samobójczy) 70' - Bartosz Wolski 42' (rzut karny), Piotr Ceglarz 72'
Motor: Tratnik - Wójcik (57' Wójcik), Najemski, Matthys, Luberecki (46' Palacz), Samper (76' Łabojko), Wolski, Caliskaner (57' Scalet), N'Diaye (57' Ceglarz), Król, Mraz
Widzew: Gikiewicz - Therkildsen, Żyro, Ibiza, Kozlovsky, Hanousek, Alvarez (70' Kerk), Czyż (78' Sobol), Sypek (78' Krajewski), Cybulski (78' Nunes), Tupta (87' Łukowski)
Żółte kartki: - Bartosz Wolski, Filip Luberecki, Arkadiusz Najemski
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.