Od kilku lat obrady samorządu muszą być transmitowane na żywo w internecie. Podczas pandemii radni z rad gmin, miast, powiatów czy sejmików województwa spotykali się zdalnie, i relacje z takich obrad pojawiały się w internecie.
Prawie wszyscy wrócili na sale obrad
Tak było do wiosny br., gdy zdecydowana większość z nich powróciła do tradycyjnej formy posiedzeń. Jak to wygląda w powiecie lubartowskim? Rada Powiatu Lubartowskiego, rady miejskie w Lubartowie, Kamionce, Kocku czy Ostrowie Lubelski, rady gmin w Ostrówku, Uścimowie, Jeziorzanach, Lubartowie, Michowie, Abramowie czy Sernikach - one wszystkie zwołują już posiedzenia stacjonarnie.
Inaczej jest w gminie Niemce w powiecie lubelskim, gdzie radni nadal trzymają się internetowej formuły.
- W dalszym ciągu nie zmieniają się przepisy, nadal obowiązuje zasada 10 mkw. na jednego uczestnika posiedzenia. Nasza sala konferencyjna w urzędzie ma 80 mkw., więc może tam jednocześnie przebywać osiem osób. Nie mogę kontrolować tego, kto jest zaszczepiony, a kto nie. Nawet nie mogę o to dopytywać - zastrzega Marek Podstawka, przewodniczący Rady Gminy Niemce. - Boję się zorganizować sesję w tym miejscu w tradycyjnej formie. Jeśli ktoś zachoruje, to niektórzy powiedzą: "po co robiłeś tę sesję?!" - dodaje.
Jednocześnie przewodniczący zapewnia, że internetowe posiedzenia nie wpływają negatywnie na działanie rady.
- U mnie każdy radny ma tyle czasu na wypowiedź, ile chce. Nikogo nie ograniczam. Ostatnio posiedzenie wspólne komisji i Rady Gminy trwało łącznie dziewięć godzin. Wszystko dokładnie omawiamy - podkreśla Marek Podstawka.
Sala jest. Co stoi na przeszkodzie?
Rozważano inną lokalizację dla posiedzeń Rady Gminy. Chodzi o niedawno powstały budynek przy ul. Parkowej, gdzie siedzibę ma teraz Gminna Biblioteka Publiczna w Niemcach. Znajduje się tam sporych rozmiarów sala widowiskowa.
- W urzędzie mamy przygotowany cały sprzęt: elektronikę, kamery, nagłośnienie. Do tego mamy urzędników na miejscu. Szefowie referatów czy dyrektorzy jednostek podległych urzędowi mogą szybko pojawić się w sali konferencyjnej. Czasem trzeba donieść szybko jakiś dokument, użyć kserokopiarki. W sali widowiskowej nowego obiektu nie ma nic, nawet mebli - wyjaśnia Marek Podstawka.
Sołtysi napędzali dyskusje
W gminie Niemce jest 29 sołtysów. Zdecydowana większość z nich regularnie uczestniczyła w posiedzeniach Rady Gminy. Uczestniczyła aktywnie, bo nie było sesji, w których sołtysi nie zabieraliby głosu w dyskusjach, zgłaszali problemy i potrzeby swoich wsi. Na sesjach stawiali się także mieszkańcy.
- Odbywają się oddzielne spotkania on-line z sołtysami po sesjach, choć nie widzę zbyt dużego zainteresowania nimi. Informujemy sołtysów, co dzieje się w gminie. Zresztą, sołtysi mają możliwość, a wręcz obowiązek, uczestniczyć w sesjach Rady Gminy Niemce. Zalogować się do dyskusji w czasie posiedzeń komisji czy Rady Gminy mogą też mieszkańcy. Ostatnio mieliśmy taką sytuację i mieszkanka Leonowa uczestniczyła w posiedzeniu wspólnym komisji. Nie ma z tym problemu - zaznacza przewodniczący Rady Gminy. - Z pewnością sołtysi i mieszkańcy przychodziliby na nasze sesje, gdyby odbywały się stacjonarnie. Mi też łatwiej jest prowadzić sesje stacjonarne. Nie wiem jednak, kiedy będziemy mogli powrócić do takiej formy - przyznaje.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.