Do oszustwa doszło pod koniec kwietnia w Lublinie. Do 61-letniej mieszkanki miasta zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta. Fałszywy funkcjonariusz oświadczył, że ktoś zeskanował jej dowód osobisty i pieniądze zgromadzone w banku są zagrożone. Kobieta uwierzyła w historię i wypłaciła z rachunku wszystkie oszczędności. Niedługo później przyszedł mężczyzna podający się za operacyjnego. Miał on zabezpieczyć gotówkę na czas zatrzymania sprawców. Kobieta przekazała oszustowi ponad 20 tysięcy złotych.
WIĘCEJ INFORMACJI Z LUBLINA TUTAJ.
Sprawca został zatrzymany wczoraj na Starym Mieście w Lublinie przez operacyjnych specjalizujących się w zwalczaniu tego typu oszustw. Policjanci z komendy miejskiej udowodnili 37-latkowi udział w oszustwie. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego czynu. Dzisiaj zostanie doprowadzony do prokuratury. Policjanci wnioskują o wystąpienie do sądu o tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.