Nowy sezon przygód Wrotki, Czajniczka i Chmielowej zapowiadał się wyjątkowo spokojnie. Sielanka ta została jednak przerwana, gdy do gniazda zaczęła przylatywać Ziuta. Samica walczy zaciekle o budkę i względy Czajnika.
Wrotka dziś co parę minut przylatuje do gniazda. Raz krzyczy ostrzegawczo, raz nawołuje. Ziuta nie pcha się dziś przed kamery, ale cały czas tam jest, co chwila przelatując wysoko, poza kamerami. Kolejny nerwowy dzień Wrotki.
- Wrotka bardzo nietypowo śpi, a raczej czuwa na daszku budki. Czajnik dziś był bardzo mało widoczny, a kiedy przyleciał wreszcie z łupem, mam dziwne wrażenie ze wołał do budki nie Wrotkę, która siedziała na daszku, a Ziutę, która wściekle krążyła wokół. Póki co, Wrotka przetrwała dwa ciężkie dni. Co będzie dalej - czas pokaże – czytamy na Facebooku Sokolego Oka.
Niestety w niedzielę (16 marca) doszło także do walki w powietrzu. - U Wrotki widać krew na dziobie i na palcach, resztki wydartych Ziucie piór. Ziuta atakuje wściekle. Czajnika wcięło – czytamy dalej.
- Wrotka z Ziutą w pełni wojny. Ziuta tak zaciekle atakuje, że w kamerze widać tylko czarne smugi. A Czajnik jak zwykle przyleciał z prezentem – informuje Sokole Oko.
Przypominamy, że Wrotka ma już 11 lat. Czajnik jest deuletnim sokołem, który kilka miesięcy temu zdobył zaufanie lubelskiej weteranki.
Życie lubelskich sokołów można oglądać na kamerze internetowej na stronie pereginuns.pl.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.