Rosyjska państwowa agencja TASS podała, że według exit poll Władimir Putin zdobył w swoim kraju w wyborach ponad 87,84% głosów. Jego kontrkandydaci mieli nie uzyskać nawet 4% poparcia. Natomiast wynik wyborczy Putina w Czeczenii wynosi 99,28%. Frekwencja w tym roku wyniosła 67,5 proc. To rekordowe zwycięstwo Putina. W 2018 r. rzekomo osiągnął 76,7 proc. poparcia.
- Wybory prezydenckie w Rosji nie są legalne, demokratyczne, ani uczciwe – czytamy w komunikacie polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. - Głosowanie odbywało się w warunkach skrajnych represji wobec społeczeństwa, uniemożliwiających dokonanie swobodnego, demokratycznego wyboru – czytamy dalej.
Do wyborów odniósł się także prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. - (Putin-przyp.red.) ma władzę, żeby rządzić wiecznie. Rosyjski dyktator symuluje kolejne wybory – mówi Zełenski. - Nie ma i nie może być legitymizacji imitowania wyborów. Osoba ta powinna stanąć przed sądem w Hadze. Właśnie to musimy zapewnić – dodaje.
Zełenski podkreślił również rolę prezydenta Francji Macrona. - Znaczenie ma także francuski lider w Europie, prezydent Macron, który mówi o perspektywie trwałej i bezpiecznej dla Europy. Do naszej koalicji włączyła się również Kanada – informuje prezydent Ukrainy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.