Mali wojownicy gotowi na wszystko. Te wcześniaki urodziły się w USK nr 1 [ZDJĘCIA]
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor: Dominika Polonis
Zobacz
galerię
4
zdjęć
galerię
4
zdjęć
reklama
Z Lublina17 listopada obchodzimy Światowy Dzień Wcześniaka. Z tej okazji Uniwersytecki Szpital Kliniczny nr 1 w Lublinie zaprosił na obchody rodziców wraz z dziećmi urodzonymi w tej placówce medycznej.
reklama
reklama
Wcześniaki urodzone w lubelskim szpitalu
1 z 4
- To tacy mali wojownicy. Za każdym razem, nawet gdy pojawi się katar, to się martwimy. Emocje opadają jednak z każdym dniem. Lena urodziła się w 33. tygodniu. Wszystko było niezwykle trudne – mówi pani Justyna, mama Leny.
- To był bardzo niespokojny czas. Na szczęście dziecko szybko wróciło z nami do domu i od tej pory jest już wszystko dobrze – dodaje pan Mateusz, tata malutkiej Lenki.
Na zdjęciu: Mateusz i Justyna - rodzice Lenki
Wcześniaki urodzone w lubelskim szpitalu
2 z 4
- Nie ma takiej rzeczy, która była najtrudniejsza, bo wszystko było niezwykle trudne - mówi Agata Kopa, mama Ani. - Ania jest zupełnie zdrowa, nic jej nie dolega. Z tego wcześniactwa wyszła bez szwanku mimo, że urodziła się bardzo wcześnie - podkreśla.
- Najtrudniejszy czas mamy za sobą - dodaje Grzegorz Kopa, tata Ani.
Na zdjęciu: rodzice - Agata i Grzegorz z córeczką Anią
Wcześniaki urodzone w lubelskim szpitalu
3 z 4
- Najtrudniejsze było to, że urodziła się tak wcześnie, bo w 27 tygodniu. Ważyła nie cały kilogram. Emocje wracają cały czas, ale zawalczyliśmy o nią i jest teraz z nami. Każdy kto nas spotyka mówi, że nie widać po dziecku, że jest wcześniakiem. Zachowuje się normalnie - mówi Paweł Mirocki, tata Kai, wcześniaczki.
- Chyba nie zdawaliśmy sobie sprawy, jak wygląda dziecko, które waży 940 g. Sam widok rurek, widok dziecka, które walczy o życie nie jest za fajny... - mówi Dominika Dobroć-Mirocka, mama Kai.
- W tym momencie jest prościej. Mamy też starszą córkę, która urodziła się w normalnym terminie. Porównujemy ich rozwój i widzimy, że nasza córeczka rozwija się prawidłowo - cieszy się pan Paweł.
Na zdjęciu: rodzice: Paweł i Dominika z córką Kają
Wcześniaki urodzone w lubelskim szpitalu
4 z 4
Nikodem urodził się w 26 tygodniu. - To była duża niespodzianka. Miało być zupełnie inaczej, był szok i niedowierzanie, że już się urodził. O wiele za wcześnie. Poradziłam sobie z tym dzięki mojej dwójce starszych dzieci w domu. Musieliśmy być gotowi na wszystko/ Nie chciałam pokazywać dwójce dzieci w domu, że z ich bratem może być coś nie tak - mówi Anna Szalast, mama Nikodema.
Na zdjęciu: Nikodem z mamą
- Ciocie w szpitalu spisały się super. Wiadomo, że gdy się przychodzi do szpitala, pod drzwi oddziałowe to serce staje. Nie wiadomo, co się zastanie. Może wydarzyć się wszystko w minutę, czy sekundę. Wiedziałam, że jest pod dobrą opieką – dodaje pani Anna.
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.