Do kradzieży samochodu marki Suzuki doszło pod koniec lutego przy ulicy Rapackiego w Lublinie. Złodziej wykorzystał lawetę, na którą szybko załadował auto i odjechał. Pokrzywdzony wartość strat wycenił na kwotę blisko 15 tys. zł.
- Nad sprawą od samego początku pracowali policjanci z wydziału zajmującego się przestępstwami przeciwko mieniu KMP w Lublinie. Funkcjonariusze prowadząc czynności operacyjne trafili na trop, który doprowadził ich do jednej z posesji w gminie Siennica Różana. Tam policjanci zatrzymali 31-letniego pasera. U niego na posesji zostało ukryte i rozebrane auto. Policjanci w trakcie przeszukania odnaleźli silnik oraz części okradzionego suzuki. Mężczyzna usłyszał zarzuty - opisuje nadkom. Kamil Gołębiowski z KMP w Lublinie.
W poniedziałek (24 marca) policjanci zatrzymali sprawcę kradzieży. 38-letni mieszkaniec powiatu łęczyńskiego od razu trafił do policyjnej celi. Usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem samochodu. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.