W lutym doszło do przestępstwa.
- 35-latek wjeżdżał bmw na teren jednego z podziemnych parkingów w Lublinie. Kiedy parkował samochód, został dotkliwie pobity przez kilku mężczyzn. Sprawcy następnie odjechali bmw w nieznanym kierunku. Wskutek odniesionych obrażeń 29-latek trafił do szpitala. Jak ustalili policjanci, wewnątrz pojazdu pokrzywdzony miał kominiarkę, rękawice, młotek i siekierę. Wartość strat oszacował na kwotę ponad 13 tysięcy złotych - informuje kom. Anna Kamola z KWP w Lublinie.
W poniedziałek (19 czerwca) policjanci z Lublina zatrzymali w tej sprawie 29-letniego mieszkańca Radomia. Wpadł w momencie, gdy na lubelskim dworcu czekał na busa.
- 29-latek znany jest mundurowym, bo wielokrotnie przewijał się w policyjnych kartotekach. Policjanci odnaleźli też skradziony samochód, który zaparkowany był na terenie powiatu łęczyńskiego. Tym razem w środku funkcjonariusze znaleźli…dwie maczety - dodaje kom. Anna Kamola.
Zatrzymany został osadzony w policyjnym areszcie KMP w Lublinie. Odpowie za kradzież pojazdu i udziału w bójce lub pobiciu w warunkach multirecydywy. Sąd aresztował go na okres 3 miesięcy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.