W weekend (1-2 kwietnia) w rejonie ulicy Lubartowskiej, jak wynika z dotychczasowych ustaleń policjantów, pijany 26-latek wracał z imprezy.
- Idąc chodnikiem, postanowił włamać się do mieszkania na parterze w kamienicy. Wybił okno i wszedł do środka. Z lokalu ukradł małowartościową farelkę. Gdy wychodził, wypadł mu z kieszeni telefon komórkowy. Dodatkowo idąc chodnikiem, wpadł na pomysł, aby uszkodzić kilka samochodów. Mężczyzna po wytrzeźwieniu kompletnie nie pamiętał, co się wydarzyło. Dlatego postanowił pójść do komendy w Świdniku i zgłosić tam kradzież telefonu komórkowego - informuje nadkomisarz Kamil Gołębiowski z KMP w Lublinie.
Policjanci ustalili przebieg wydarzeń i zatrzymali 26-letniego mieszkańca Lublina. Usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem oraz uszkodzenia samochodu. Przyznał się do popełnienia przestępstw i wyjaśnił, że z powodu alkoholu nie pamięta przebiegu wydarzeń.
Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat więzienia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.