Lublin: Teatr Osterwy zmieni się nie do poznania. Będzie wielka modernizacja [WIZUALIZACJE]

Przygotowania ruszyły

Teatr im. Juliusza Osterwy przy ul. Narutowicza, który w przyszłym roku będzie obchodził swoje 140-lecie przygotowuje się do inwestycji. Środki na gruntowną modernizację teatru, będą pochodziły z dwóch strategicznych projektów programu Fundusze Europejskie dla Lubelskiego na lata 2021-2027. Pierwszy to „Modernizacja oraz ucyfrowienie Teatru im. Juliusza Osterwy w Lublinie” i drugi: „Poprawa efektywności energetycznej budynku Teatru im. Juliusza Osterwy w Lublinie”. Szacuje się, że planowana inwestycja ma kosztować ponad 66 mln euro. Dofinansowanie ze środków europejskich wyniesie ok. 42 mln, resztę wyłoży samorząd województwa lubelskiego. Teatr Osterwy jest instytucją podlegającą samorządowi województwa.

- Przygotowania do inwestycji rozpoczęły się dla mnie osobiście jeszcze w roku 2020, gdy zaczynałem tutaj pracę. Pierwsze prace były związane oczywiście z przygotowaniem konkursu i potem  podpisaniem umowy z głównym projektantem czyli z laureatem konkursu architektonicznego. Prace projektowe trwają, a właściwie ich ostatnia faza zakończyła się 30 września. Jesteśmy na etapie oceny, weryfikacji dokumentów - mówił p.o. dyrektora Teatru Osterwy, Krzysztof Adamczuk. 

W ostatnim czasie teatr otrzymał od biura architektonicznego AMC Andrzej Chołdzyński, które wygrał konkurs, dokumentację projektową. Teraz, zgodnie z umową, ma 21 dni na jej przyjęcie. Teatr przygotowuje sie również do złożenia dwóch wniosków o dofinansowanie. Projekty związane są z modernizacją i ucyfrowieniem teatru, a także z poprawą efektywności energetycznej, czyli z termomodernizacją. Następnym elementem będzie przygotowanie i ogłoszeniu przetargu na roboty budowlane. Ma to nastąpić jeszcze w tym roku. 

- Sam przetarg, myślę, że będzie bardzo trudny ze względu na to, że teatr sam w sobie jest trudny. Jest to jeden z trudniejszych obiektów, jeśli chodzi o swoją strukturę, funkcję i jest jednocześnie obiektem zabytkowym. Wejdziemy w procesy konserwatorskie, wejdziemy w rozbudowy, wejdziemy w przebudowy, będziemy mieli część obiektów zupełnie nowych, a więc wszystkie te elementy będą bardzo trudne. Ten czas na przygotowanie, a właściwie doprowadzenie do umowy na roboty budowlane może potrwać. Więc szacuję, że potrwa to od czterech do sześciu miesięcy - tłumaczył Krzysztof Adamczuk.

Dyrektor przewiduje, że podpisanie umowy na roboty budowlane nastąpi latem przyszłego roku. Zaś zakończenie inwestycji, jeśli nie wystąpiłyby nieprzewidziane okoliczności - w roku 2029, a więc w roku gdy Lublin będzie Europejską Stolicą Kultury.

Co się zmieni?

Głównym celem projektu jest gruntowna modernizacja, rozbiórka i przebudowa istniejącego budynku Teatru przy ul. Narutowicza 17 w Lublinie. Zakłada on także rozbudowę obiektu m.in. o nowe sale wraz z niezbędnym zapleczem, na które składają się pomieszczenia techniczne i serwisowe, sale prób, garderoby artystów oraz część administracyjno-biurowa, a także hole i foyer. Nowością będzie scena eksperymentalna i teatr letni – ogród z amfiteatrem na dachu, którego realizacja została właśnie przeniesiona z etapu II do etapu podstawowego prac.

Projekt dotyczy nie tylko istniejącego zabytkowego budynku teatru, ale także zabudowy placów, na których znajdują się teraz teatralne parkingi. Od strony ul Kapucyńskiej, pracownia architektoniczna zaproponowała dokończenie zabudowania terenu teatru, które było planowane jeszcze w XIX wieku przez ówczesnego architekta. Z kolei od strony ulicy Peowiaków pojawi się szklana elewacja znajdująca się kilka metrów nad ziemią.

Powstanie m.in. ścieżka zwiedzania, prezentująca kulisy teatru jego 140-letniej historii. W planach jest również obniżenie sceny, dzięki czemu komfort widzów podczas oglądania spektakli będzie znacznie lepszy.

- Będzie także możliwość zorganizowania miejsca kontemplacji dla aktorów, dla osób zwiedzających, a także możliwość obejrzenia panoramy Lublina. Od strony ul. Kapucyńskiej zostanie dobudowana, nowa sala - na około 260 miejsc, oczywiście z nową technologią, z nowym wyposażeniem. Budynek będzie właściwie samoczynnie zabezpieczony energetycznie. Będziemy wykonywać 84 odwierty na głębokość ponad 100 metrów, czyli pompy pionowe, gruntowe, które będą nas zasilać w energię. Ten budynek stanie się pod względem energetycznym dość samowystarczalny - wymieniał Adamczuk. - To wyjątkowe miejsce w nawiązaniu do historii. Wydaje się, że będzie bardzo popularnym miejscem wycieczek i nowym punktem na mapie Lublina, które będzie przyciągało.

"Teatr pracuje pełną parą"

- Teatr pracuje pełną parą, bo sezon ledwo się zaczął, a jesteśmy już po dwóch premierach, myślę, udanych artystycznie, co potwierdza też publiczność. Te spektakle zostały zagrane przy właściwie kompletach, a też na kolejne sety trudno dostać bilety. Chyba nie ma lepszego znaku. Jesteśmy na etapie prób do kolejnej premiery - mówił  Igor Gorzkowski, pełnomocnik ds. artystycznych Teatru im. Juliusza Osterwy w Lublinie. - Układając program myślimy o tym, że literatura jest punktem wyjścia. Jeżeli chodzi o dużą scenę, to myślimy o teatrze literackim, w tym sensie literackim, że wychodzącym od tekstów klasycznych, tekstów zahaczających jakiś kanon arcydzieł (...) Przyszłością teatru cały czas jest kontakt człowieka z człowiekiem, aktora z widzem.

Ruszyły też prace związane z planowaniem następnego sezonu artystycznego. 

- Zobowiązałem się do tego, to zabezpieczyć przynajmniej połowę, początek następnego sezonu - powiedział Gorzkowski. - Teatr wymaga ciągłości, wymaga też poczucia bezpieczeństwa, zarówno jeżeli chodzi o aktorów, jak i też publiczność, by ten teatr trwał, aby były premiery, by można też było planować pewne rzeczy, jeżeli chodzi o oglądanie spektakli. W związku z tym też trochę zmieniliśmy system planowania. Właściwie mamy ułożony repertuar do końca grudnia i takie poważne przymiarki właściwie do końca sezonu. Wszystko tak, żeby pracować nad stabilizacją.