W czwartek (23 maja) do 91-letniej mieszkanki Lublina zadzwoniła nieznana osoba.
- Rozmówca w przypływie dużych emocji zaczął opowiadać, że jej syn jest poważnie chory i pilnie potrzebuje specjalistycznego leku wartego 20 000 złotych. Dzwoniący oświadczył, że bez pilnej pomocy syn lublinianki nie przeżyje najbliższej nocy. W trakcie rozmowy 91-latka została poproszona o przygotowanie wszystkich oszczędności, po które zgłosi się kolega syna. Niestety starsza kobieta uwierzyła w historię i przekazała oszustom wszystko, co miała wartościowe - informuje nadkomisarz Kamil Gołębiowski z KMP w Lublinie.
Łupem przestępców padły pieniądze w kwocie 20 tys. zł.
Komentarze (0)