Władze miasta przedstawiły już wstępny projekt budżetu miejskiego na przyszły rok. Podczas czwartkowej (16 listopada) sesji Rady Miasta Lublin w porządku obrad znalazł się punkt "Pierwsze czytanie projektu uchwały budżetowej na 2024 rok wraz z projektem wieloletniej prognozy finansowej".
Zgodnie z projektem budżetu dochody Miasta mają wynieść ok. 3 044 228 425 zł, wydatki - 3 203 677 036 zł, a dług - 2 245 213 170 zł.
W budżecie są m.in. inwestycje drogowe, inwestycje w ramach projektu "Plan dla Dzielnic", inwestycje oświatowe, inwestycje z Budżetu Obywatelskiego.
CZYTAJ TAKŻE: Lublin: Jest już projekt miejskiego budżetu na 2024 rok. Na co zostaną wydane pieniądze?
- Budżet przyszłego roku, podobnie jak w roku bieżącym realizowany będzie w warunkach wysokiego poziomu niepewności i tworzony przy niestabilnej sytuacji prawnej, która wynika w dużej mierze z przepisów dotyczących kwestii podatkowych. W latach 2020-2023 ubytek dochodów Miasta Lublin z tytułu udziału w PIT wynosi ponad 560 mln zł - mówił Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. - Ten ubytek wynika z nierekompensowanych zmian w podatku dochodowym od osób fizycznych (...). To, co boli od wielu lat to niedoszacowanie wielkości subwencji oświatowej. Wygląda na to, że będzie nas bolało dłużej, ponieważ w przyszłorocznym budżecie nie ma zaplanowanej wielkości subwencji, która pokrywałaby koszty związane z utrzymaniem i prowadzeniem placówek oświatowych. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że zmniejszono nam dochody własne, to wypłata dodatkowych środków na oświatę może dokonywać się kosztem wydatków bieżących, ponieważ nie możemy zrezygnować z wydatków oświatowych.
- Dochody budżetu miasta zostały zaplanowane w kwocie 3,04 mld zł, wydatki 3,2 mld zł, z czego wynika deficyt 160 mln zł - podkreślała Lucyna Sternik, skarbnik miasta.
- Projekt budżetu wygląda ładnie i jest obiecane bardzo dużo. Natomiast nie ma tu środków z Krajowego Planu Odbudowy, o których zapowiadaliście, że będą i nie widzę, żeby tu większe środki unijne były wpisywane. Przy deficycie ponad 200 mln nie uda się tego zrobić. To są obiecanki wyborcze - stwierdził Eugeniusze Bielak (klub radnych Prawa i Sprawiedliwości).
- Moim zdaniem projekt budżetu na 2024 rok jest bardzo optymistyczny. Ten optymizm to według mnie duża sprawa Budżetu Obywatelskiego, jak i Plany dla Dzielnic. Minimum oczekiwań mieszkańców dzięki tym inicjatywom, będzie spełnione - podkreślał Leszek Daniewski (klub radnych prezydenta Krzysztofa Żuka).
- Optymistycznie wygląda pierwsze czytanie propozycji budżetu na 2024 rok , ale potrzeb jest zdecydowanie dużo więcej - dodawał Adam Osiński (klub prezydenta Żuka), który jako przykład inwestycji do zrealizowania podał remont al. Andersa. - Jest ona na prawdę w fatalnym stanie, szczególnie na odcinku od ul. Kalinowszczzna do Dworku Graffa - podkreślał radny.
- Ten budżet jest zbilansowany, a wiem, że było trudno go stworzyć przy wskaźnikach ekonomicznych. Mamy nawet jakąś nadwyżkę operacyjną - podkreślał Dariusz Sadowski (klub Żuka).
- Bardzo ładnie ten projekt budżetu wygląda. Daj Boże, żeby został zrealizowany - mówił Stanisław Brzozowski (Konfederacja). - Przypominam jednocześnie, że są do realizacji projektu z Budżetu Obywatelskiego w dzielnicy Sławin.
Kolejne dyskusje nad projektem budżetu będą odbywać się na obradach komisji Rady Miasta Lublin. Głosowanie nad przyjęciem budżetu zaplanowano na grudniowej sesji RM.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.