W sobotę (10 czerwca) będący na dniu wolnym policjant Wydziału Sztab Policji KMP w Lublinie zwrócił uwagę na wyjeżdżającego z parkingu kierowcę Renaulta.
- Mężczyzna miał problemy ze zmieszczeniem się w wyjeździe. Widząc to, funkcjonariusz od razu ruszył za samochodem. Kierowca po wyjechaniu na jechał całą szerokością jezdni. Na szczęście zareagował na sygnały dawane przez funkcjonariusza i zatrzymał samochód na ulicy Kmiecia. Jak się okazało, siedzący za kierownicą 45-latek miał problemy z wyjściem z pojazdu. Po chwili na miejscu był już umundurowany patrol - informuje nadkomisarz Kamil Gołębiowski z KMP w Lublinie.
Okazało się, że mężczyzna ma blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Do tego wyszło na jaw, że mieszkaniec powiatu lubelskiego ma dożywotni zakaz kierowania pojazdami.
Z kolei na ulicy Graffa, policjant z 1. komisariatu zauważył kierowcę Seata.
- Mężczyzna stwarzał zagrożenie w ruchu drogowym. Na szczęście szybko zakończył swój „pijacki rajd” i został zatrzymany w bezpiecznym miejscu. Wezwany na miejsce patrol ruchu drogowego zbadał alkomatem 30-latka. W tym przypadku także urządzenie wykazało blisko 2 promile alkoholu. Kierujący miał cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami - podaje nadkomisarz Gołębiowski.
Mężczyźni usłyszą zarzuty związane z kierowaniem pojazdem w stanie nietrzeźwości. W przypadku recydywy drogowej grozić może kara do 5 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz dożywotni zakaz kierowania pojazdami.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.