W sobotę (18 listopada) w nocy na Placu Wolności w zatoczce autobusowej zatrzymał się kierujący samochodem marki Opel, który świadczył usługi przewozu na aplikację.
- Samochód blokował wyjazd, więc uwagę postanowił zwrócić mu jeden z kierowców MPK. Gdy podszedł do auta, poczuł woń alkoholu. Natychmiast wspólnie z innymi kierowcami ujął obcokrajowca. Na miejsce wezwano patrol Policji - iformuje nadkomisarz Kamil Gołębiowski z KMP w Lublinie.
28-latek w organizmie miał ponad pół promila alkoholu. Posiadał sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, a jego auto nie posiadało ważnego przeglądu i polisy OC. Teraz grozi mu wysoka grzywna, wydłużony zakaz kierowania pojazdami oraz do 5 lat pozbawienia wolności.
W sprawie głos zabrało też MPK w Lublinie.
CZYTAJ TAKŻE: Śmiertelne potrącenie pieszego na torach
- Jeden z kierowców nocnej linii oczekujący na odjazd, zauważył kierowcę samochodu osobowego, który blokował wyjazd z zatoki przystankowej. Kierowca MPK udał się do kierowcy samochodu, by poprosić o odjazd, wtedy się zorientował, że kierowca auta jest pod wpływem alkoholu. Co więcej, próbował odjechać. Wówczas inni kierowcy linii nocnych oczekujący na przystanku przy Placu Wolności, podjęli natychmiastowe działania – zablokowali przejazd i uniemożliwili dalszą jazdę kierowcy samochodu osobowego. Potem wezwali policję - opisuje Weronika Opasiak, rzecznik prasowy MPK w Lublinie.
MPK zapowiada, że wzorowa postawa kierowców i ich odpowiedzialne zachowanie, zostaną nagrodzone. Kierowcy otrzymają od Zarządu Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Lublinie, dyplomy i nagrody pieniężne.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.