Radny miejski Stanisław Brzozowski (Konfederacja) skierował do władz miasta zapytanie. Chodzi o przyczyny niemożności powrotu do poziomu korzystania z usług MPK przez mieszkańców Lublina z lat przed pandemią koronawirusa.
Poprosił o o podanie przyczyn, dlaczego mimo upływu dosyć długiego czasu nadal ilość pasażerów nie osiągnęła stanu z lat poprzedzających pandemię.
- Sądzę, że te sprawy są wnikliwie analizowane i chciałbym zapoznać się z tymi analizami. Dochodzą do mnie opinie, że zmniejszenie częstotliwości kursowania autobusów w okresie skokowego zmniejszenia się ilości pasażerów może być przyczyną mniejszej ilości korzystających z usług MPK, czyli tworzy się swego rodzaju samonapędzający się mechanizm. Mniej ludzi, mniej kursów, mniej kursów mniej ludzi, itd„ Być może jakieś inne czynniki mają na tę sytuację bardziej zdecydowany wpływ? - napisał Stanisław Brzozowski.
W odpowiedzi Artur Szymczyk - zastępca prezydenta ds. inwestycji i rozwoju odpowiedział, że ZTM w Lublinie, będący jednostką budżetową Gminy Lublin odpowiedzialną za organizację transportu zbiorowego i na którego zlecenie funkcjonują przewoźnicy wykonujący usługi komunikacji miejskiej, podejmuje działania w celu zwiększenia atrakcyjności korzystania z komunikacji miejskiej.
- We wrześniu i październiku br. przeprowadzone zostały konsultacje społeczne koncepcji zmian w układzie linii komunikacji miejskiej w Lublinie w związku z oddaniem do użytkowania Dworca Lublin (Zintegrowanego Centrum Komunikacyjnego). Przesłanką do modyfikacji układu tras i rozkładów jazdy jest planowane uruchomienie Dworca Lublin. Nadrzędnym celem zmian jest zwiększenie częstotliwości kursowania, które z jednej strony zaspokoi oczekiwania pasażerów, a z drugiej strony - zauważalnie przełoży się na poprawę komfortu podróży autobusami i trolejbusami - napisał zastępca prezydenta.
CZYTAJ TAKŻE: Lublin: Jak będzie wyglądać komunikacja miejska po otwarciu nowego dworca? Jest końcowa koncepcja
Dalej dodał, że w wyniku zmian w sieci połączeń komunikacji miejskiej, na ulice Lublina wyjedzie więcej autobusów i trolejbusów, które w ciągu roku wykonają 600-800 tys. wozokilometrów więcej.
- Przełoży się to na zwiększenie częstotliwości kursowania autobusów i trolejbusów. Obecnie jedynie pięć linii w Lublinie kursuje z częstotliwością 15-minutową, natomiast w przyszłym rozkładzie jazdy takich linii będzie już 21. Podobnie w przypadku kursowania z częstotliwością 30-minutową i wyższą, liczba linii kursujących z tą częstotliwością zwiększy się odpowiednio z 15 do 30 - wyjaśnia Szymczyk. - Wymienione powyżej działania mając na celu odzyskanie pasażerów, którzy zrezygnowali z korzystania z komunikacji miejskiej w okresie pandemii koronawirusa.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.