- Wzmożone kontrole „agresywnych i niebezpiecznych kierowców” to już swego rodzaju norma. Jest to reakcja na zgłoszenia od mieszkańców Lublina, którym doskwiera uciążliwy hałas. Podczas patroli policjanci skupiają się przede wszystkim na osobach rażąco naruszających zasady bezpieczeństwa. Prowadzone były kontrole prędkości, sprawdzana była trzeźwość kierujących, stan techniczny pojazdów oraz tradycyjnie głośność wydechów. Funkcjonariuszy można było spotkać głównie w ścisłym centrum miasta, skąd dochodziło najwięcej sygnałów o łamaniu prawa przez kierowców - informuje podinspektor Kamil Gołębiowski z KMP w Lublinie.
Policjanci w trakcie jednego z patroli zatknęli się na niebezpieczne jadącego kierowcę BMW. Mężczyzna przejechał przez skrzyżowanie na czerwonym świetle, próbował wprowadzać auto w poślizg, nie sygnalizował zmiany pasa ruchu oraz wjechał pod zakaz. Został ukarany mandatami w kwocie ponad 1200 złotych oraz 42 punktami karnymi. Dodatkowo policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu za zły stan techniczny.
Podobnych przypadków było więcej. Inny kierowca BMW stracił dowód rejestracyjny za zły stan techniczny. Mężczyzna za zachowanie na drodze został ukarany mandatem w kwocie 1000 złotych i 15 punktami karnymi. Kolejnych kilku kierowców straciło dowody rejestracyjne za zbyt głośne wydechy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.